Przyznaję - skusiła mnie okładka. I często w takich przypadkach spotyka mnie rozczarowanie, ale nie tym razem: bardzo dobrze się bawiłam podczas lektury. I tak, wiem, że to książka dla dzieci - mnie to nie przeszkadza. Urzekł mnie klimat i wciagnęła akcja.
Widziałam wiele recenzji tej książki, w której porównuje się ją do Harry'ego Pottera - moim zdaniem jedynym podobieństwem jest fakt, że bohaterkę wychowuje wujek i ciotka. Owszem, jest tutaj magia, ale dla mnie to zupełnie inny nastrój i styl.
Trochę mi się nie spodobało rozwiązanie zagadki - jak na ksiązkę dla dzieci chyba zbyt mroczne i "astralne" - ale nie mam dwunastu lat, więc mogę się mylić. Bez względu jednak na tę uwagę - książka bardzo mi się podobała.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-11-28
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Winterhouse
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
Babcia Zandera Olingi jest właścicielką słynnej Plazy Numer Dziewięć, spektakularnego dziewiętnastopiętrowego domu handlowego o długiej, tajemniczej historii...
Kiedy młodsza siostra Zacka ginie w tragicznym wypadku, jego rodzina przeprowadza się do małego miasteczka, aby spróbować poradzić sobie z bólem. Jedenastoletni...