Po książki Anny Klejzerowicz sięgam z czystą przyjemnością, zaczęłam czytać jej powieści kryminalne wiele lat temu i dopóki autorka będzie pisać ja będę je czytać.
Nowi bohaterowie to dziennikarze śledczy Nina i Eryk. Seria z Emilem Żądło jest wprawdzie moją ulubioną, chociaż i Felicja Stefańska mnie przyciągnęła, ta historia jest z innymi bohaterami, ale ku mojej uciesze pojawia się w niej również stary znajomy 😉
Stare sprawy będące na pograniczu przedawnienia nie są łatwe do rozwiązania, dlatego do końca nie byłam pewna, czy dziennikarzom uda się pozytywnie załatwić sprawę.
Autorka jak zwykle kreuje bardzo ciekawie głównych bohaterów i chociaż Nina początkowo wydaje się nieco irytująca to myślę, że pod koniec książki będzie miała wielu sympatyków, właśnie ze względu na swoją ciekawą osobowość. Kobieta odważna w tym co mówi, indywidualistka i dobra reporterka.
Akcja książki nie jest zbyt dynamiczna, ale z pewnością nie można się przy niej nudzić, ponieważ prawie cały czas coś się dzieje i na jaw wychodzą kolejne zaskakujące fakty dotyczące śmierci obu zamordowanych pań.
Praca reporterów z pewnością różni się od pracy policji, ale kiedy ktoś z organów ścigania wyraźnie próbuje zatuszować coś co powinno wypłynąć na światło dzienne, to tylko dziennikarze potrafią dojśc do tego.
Autorka przedstawia nam hermetyczną społeczność małej miejscowości, w której wielu wie dużo, ale woli milczeć, chociaż są i tacy, którzy chętnie dzielą się informacjami.
Prowadzone przez dziennikarzy śledztwo jest trudne do rozwiązania, ale Nina i Eryk się nie poddają grzebiąc coraz głębiej i wyszukując kolejne osoby, które mogłyby na temat którejś z zamordowanych kobiet coś powiedzieć.
Zakończenie jest dość zaskakujące, sięgające daleko w głąb przeszłości jednej z zamordowanych. I chociaż trudno uwierzyć w to, że zemsta potrafi wciągnąć w intrygę nawet ludzi nie związanych bezpośrednio z jakąś sprawą, to szokuje to na równi z samą zbrodnią.
Ciekawie poprowadzona intryga kryminalna opiera się na wiedzy sięgającej czasów sprzed drugiej wojny światowej, ale również na wiedzy odnoszącej się do dzieł sztuki, o których również autorka wspomina w fabule.
Wśród bohaterów pojawia się Emil Żądło i jego partnerka, których z pewnością poznało już wielu czytelników wcześniejszych kryminałów autorki, bardzo się cieszę, że o nim nie zapomniała.
Akcja powieści toczy się w Gdańsku oraz w pewnej małej kaszubskiej miejscowości, ktoś kto zna Gdańsk i jego okolice z łatwością wyobrazi sobie miejsca, w których przebywają bohaterowie tej książki.
Jeżeli ktoś szuka dobrego, ale nie brutalnego w przekazie kryminału na urlop czy wakacje, śmiało może sięgnąć po tę właśnie lekturę. Myślę, że nikt się nie będzie przy niej nudził. Jeśli chodzi o mnie to pochłonęłam ją w trzy wieczory, a to chyba o czymś świadczy.
Zagadkowa, nieco z nutką horroru okładka to preludium do powieści, mam nadzieję, że zachęci na równi z opisem fabuły.
Polecam tę książkę nie tylko miłośnikom dobrych kryminałów, ponieważ znajdziecie w niej i odrobinę romansu i namiastkę tajemnicy sprzed lat i odrobinę dramatyzmu.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-06-18
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 264
Dodał/a opinię:
Ewfor
Charyzmatyczny, obdarzony nieprzeciętną intuicją dziennikarz Emil Żądło znowu poszukuje odpowiedzi. Czego nieznani osobnicy szukają w podziemiach...
Upalne lato, turystyczne miasteczko, zawikłane intrygi i przestępczość zorganizowana. W niedużym turystycznym miasteczku dochodzi do brutalnego morderstwa:...