Książka mnie nie zachwyciła. Spodziewałam się historii pełnej brawurowych akcji a dostałam powieść w stylu Steinbecka - tylko, że niestety nie dorównującą mu do pięt. Jest to historia rodziny autora i tylko dzięki temu zyskuje ona nieco smaczku. Czyta się ją przystępnie, choć na początku dużo trudności sprawiało mi zorientowanie się w tym, kto jest kim i w któym czasie rozgrywa się akcja właściwa. Jestem pełna podziwiu dla postaw bohaterów, którzy w tym bezwzględnym świecie prohibicji i kryzysu potrafili zachować honor i dbali o dobro rodziny.