Okładka książki - Ja, potępiona

Ja, potępiona


Ocena: 5.13 (32 głosów)
opis
Inne wydania:

„Ja, potępiona” to już trzeci tom serii przygód Wiktorii Biankowskiej. Pierwszy tom pochłonęłam dość szybko i bardzo spodobała mi się ta część. Z kolei „Ja, anielica” wypadła nieco słabiej, dlatego miałam obawy, że trzecia część może iść w tym samym kierunku. Spotkało mnie jednak pozytywne zaskoczenie…
W wyniku kolejnej diabelskiej intrygi była diablica i niedoszła anielica Wiktoria po raz kolejny umiera, w efekcie czego trafia do Tartaru. Miejsca tak strasznego, że nie mają tam wstępu nawet istoty nadprzyrodzone. Żeby się stamtąd wydostać, będzie musiała zawiązać dość niewygodne dla niej sojusze, a także przechytrzyć demoniczną Elżbietę Batory. Królową, która chce ją pozbawić mocy. Na szczęście Beleth, sprawca całego tego zamieszania, o niej nie zapomni.
Trzeci tom jak dla mnie wypadł równie dobrze co pierwszy. Zdecydowanie bardziej podobała mi się fabuła „potępionej” niż „anielicy”. Odnoszę również wrażenie, że w tym tomie znajdziemy więcej humoru: słownych potyczek bohaterów, dwuznacznych propozycji i żartów bohaterów.
Żałuję ogromnie, że takie postacie jak Hitler czy Kuba Rozpruwacz tak niewiele wnieśli do tej historii. Postacie te mogły dodać innego kolorytu tej opowieści i uczynić ją ciekawszą i oryginalniejszą. Niestety, autorka nie wykorzystała ich potencjału, skupiając się na kreacji głównej bohaterki, która nie ma co ukrywać – działa człowiekowi na nerwy.
Wiktoria Biankowska niestety nie za bardzo się zmieniła. Jest tak samo (o ile nawet nie bardziej) irytująca. Sama nie wie czego chce, pląta się w swoich uczuciach, przy okazyjnie krzywdząc przy tym jej adoratorów. Czasem odnosiłam wrażenie, że przez wzgląd na posiadane przez nią moce i przeżyte w poprzednich tomach przygody, nieco uderzyła jej woda sodowa do głowy.
Choć jestem typem romantyka i praktycznie każdy wątek miłosny w książkach mi się podoba, tak w tym przypadku kompletnie tego nie kupiłam. W pierwszym tomie bardzo polubiłam Beletha. Miał on w sobie coś interesującego. Jego poza niegrzecznego chłopca od razu zwróciła moją uwagę i nie mogłam pojąć co bohaterka widzi w Piotrusiu (swoją drogą tej postaci jest w tym tomie znacznie mniej, co bardzo mi się spodobało). Jednak z każdym kolejnym tomem relacja bohaterki z przystojnym diabłem szła w coraz dziwniejszym kierunku. A to, co Wiktoria wyczynia w tej części, to już w ogóle ludzkie pojęcie przechodzi.
Epilog daje jasno do zrozumienia, czego możemy się spodziewać w ostatnim tomie tej serii. Mam ogromną nadzieję, że pani Miszczuk skupiła się w nim na pewnej intrygującej postaci, której jak dotąd było stanowczo za mało w tej historii.
Podsumowując, choć „Ja, potępiona” ma w sobie kilka mankamentów, to jednak czytało mi się ją lepiej niż II tom. Głowni bohaterowie nieco partaczyli tą historię, ale na szczęście w pogotowiu był Lucek i Gabryś którzy skradli moje serducho już od pierwszego tomu. Seria przygód Biankowskiej to taka odskocznia od poważniejszych książek. Czyta się je lekko i z przyjemnością. Czasem można się nawet pośmiać. Pierwszy tom wypada jak dotąd zdecydowanie najlepiej.


Moja ocena: 6/10

Informacje dodatkowe o Ja, potępiona:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788328084407
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię: Anna Pasiut

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Ja, potępiona

Kup książkę Ja, potępiona

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Ja, potępiona
Katarzyna Berenika Miszczuk0
Okładka ksiązki - Ja, potępiona

Wiktoria Biankowska, była diablica i niedoszła anielica po raz trzeci wpada w kłopoty. Przypadkowo trafia do Tartaru, tuż po ujrzeniu białego krzyżyka...

Nowy Sekretnik Szeptuchy
Katarzyna Berenika Miszczuk0
Okładka ksiązki - Nowy Sekretnik Szeptuchy

Druga część bestsellerowego "Sekretnika Szeptuchy"to pozycja obowiązkowa dla każdego wielbiciela serii Kwiat paproci Katarzyny Bereniki Miszczuk. Kalendarz...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy