Co najbardziej przeszkadza wam w życiu w izolacji? Mi, poza spotkaniami z przyjaciółmi, brak obcowania z kulturą. Różne instytucje organizują online spotkania/eventy/przedstawienia, ale to nie dla mnie. Przed komputerem siedzę w pracy, więc czas wolny staram się spędzać inaczej. Na pomoc pospieszyły mi książki. Skoro nie mogę obcować ze sztuką, spotkam się z artystą. Na literackim gruncie odbyłam spotkanie ze słynną malarką Tamarą Łempicką.
Najważniejsza rzecz jaką musicie wiedzieć o tej książce to to, że to nie jest biografia, a powieść inspirowana życiorysem słynnej malarki.
A co więcej, powieść o charakterze epistolarnym. Napisałam o charakterze, bo z tego co mnie uczono, powieść epistolarna jest w formie listów. Tutaj są to nagrania. Tamara na prośbę przyjaciela nagrywa opowieść o własnym życiu.
Może się wydawać, że historia ta prowadzona jest chaotycznie. Tamara opowiada epizody ze swoje życia, ale też mówi o tym co ją zafascynowało lub wzburzyło. Obok wspomnień przewijają się przemyślenia czy komentarze na temat sztuki, obyczajów, społeczeństwa itp. My, czytelnicy, musimy z tego monologu odszyfrować jaką kobietą była Tamara Łempicka.
"(…) tak bardzo chciała być z lodu, a była z ognia."[1]
No właśnie, jaką?
Bardzo fascynują mnie silne, znające swoją wartość kobiety. I taka wydaje się bohaterka i narratorka tej historii. Od najmłodszych lat miała możliwość rozwijać swój talent i rosła ze świadomością, że jest wyjątkowa. Do tego dorzućmy jeszcze bardzo silny, wręcz egoistyczny, charakter. Jest to osoba, która ma swoje zdanie i zaciekle go broni. Ona chce rozdawać karty w grze, która nazywa się życie. Jest to też osoba smutna i rozgoryczone, której wrażliwość nie pozwala jej pogodzić się z tym w jaką stronę poszła sztuka, obyczaje itp. Osoba skłócona z najbliższymi, która czuje się nierozumiana. Taką Tamarę Łempicką ja zobaczyłam, a ty?
Podsumowanie
Nie będę się szeroko rozpisywać o książce "Ja, Tamara". Nie chcę szczegółowo opisywać malarki. Niech zainteresowani spotkają się z nią i porozmawiają sam na sam. Na zakończenie, wrócę do formy powieści, bo ona jest tu najistotniejsza. Bardzo podoba mi się taki sposób przedstawienia życiorysu. Kiedy dostęp do Internetu jest, niemalże, powszechny, biografie (w tradycyjnej formie) mogą tracić na popularności. Żeby znaleźć informację o danej postaci wystarczy wpisać w wyszukiwarce odpowiednie hasło i dostajemy skompresowaną wiedzę.
Przedstawienie życiorysu w formie powieści nadaje mu nowego ducha, a właściwie ducha opisywanego człowieka. Podziwiam Grzegorza Musiała, że podjął się tego wyzwania. Wymagało ono dużo więcej niż tylko zebranie informacji o malarce. Trzeba było zastanowić się jakie emocje towarzyszyły jej w opisywanych scenach, jak by je skomentowała.
Polecam i życzę sobie więcej podobnych książek.
1 Grzegorz Musiał, "Ja, Tamara", wyd. Zysk i s-ka, Poznań 2020, s. 17.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2020-04-21
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 584
Dodał/a opinię:
Joanna Manikowska
ycie tutaj to straszne, ostateczne wyzwanie. Jak żyć tutaj? To próba życia bez Boga, za to wśród wszystkiego, absolutnie wszystkiego, co...
Po ,,Sycylii" oraz ,,Apulii. Abruzji. Rzymie" tom ,,Umbria. Toskania" Grzegorza Musiała stanowi kolejną część jego ,,Dziennika włoskiego", będącego opisem...