Ten poradnik przeczytałam jednego popołudnia. Czyta się go bardzo szybko i łatwo, a to dzięki prostemu i komunikatywnemu językowi oraz swobodnemu stylowi. Autorka opisuje, jak zachorowała na RZS, jak była leczona i jak się sama leczyła, co powoduje, że książka jest wiarygodna. A ową wiarygodność jeszcze zwiększają cytaty z różnych fachowych publikacji. W poradniku oprócz historii choroby autorka przemyca wiele rad i wskazówek odnośnie zdrowego stylu życia. Jednakże moim zdaniem są to rady ogólnikowe, zabrakło mi konkretów i szczegółów właśnie odnośnie diety, zaś przepisów na końcu książki jest po prostu mało. Ja też borykam się z tą chorobą. Gdy przeczytałam zdanie: "Musi pani coś brać", to jakby we mnie coś pękło, bo miesiąc wcześniej te same słowa usłyszałam od lekarki w sanatorium. Ja też sama odstawiłam sterydy, które więcej przynosiły mi szkody niż pożytku. Teraz dzięki tej książce zaczęłam szukać pomocy w zdrowym odżywianiu. Ale mam mieszane uczucia co do diety (kolega ma inną dietę, a czuje się bardzo dobrze i stawy mu nie puchną). Ten poradnik na pewno warto przeczytać, by uświadomić sobie, jak ważna jest zdrowa żywność w XXI wieku i jak ona wpływa na nasze zdrowie, oczywiście + sport. Każdy tu znajdzie coś dla siebie, a chorzy z RZS dostaną porządnego kopa!
Informacje dodatkowe o Jak wyleczyć nieuleczalne choroby:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2008 (data przybliżona)
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN:
978-83-7701-725-8
Liczba stron: 176
Dodał/a opinię:
martucha180
Sprawdzam ceny dla ciebie ...