Nie wiem czemu, ale bardzo upodobałam sobie tematykę zaniku pamięci - problemu z zapamiętywaniem bieżących wydarzeń oraz poukładaniu nieuporządkowanych wspomnień w jakiś znaczący ciąg. Może dlatego, że wszystkie książki oraz filmy, które dotychczas o "amnezji" poznałam, były przepełnione emocjami i tajemnicami? Przeczytawszy opis Jedynego wspomnienia Flory Banks" od razu nasunęła mi się na myśl fenomenalna komedia romantyczna "50 pierwszych randek" i już wiedziałam, że muszę tę powieść koniecznie ugościć w swoich progach.
Okładka opowieści o Florze jest odwzorowaniem bałaganu w głowie bohaterki oraz w jej życiu. Porozrywane fragmenty papieru zdają się być nawiązaniem do chaotycznych notatek dziewczyny, które pozwalają jej jako-tako żyć i nie zwariować. Dziewczyna od dziesiątego roku życia nie jest w stanie niczego nowego zapamiętać, aż do czasu pocałunku z pewnym chłopcem, który - na jej nieszczęście - wyjeżdża w siną dal, aż do Arktyki (czyżby nawiązanie do wcześniej wspomnianego filmu? W "50 pierwszych randkach" również był motyw mroźnej krainy, choć inny). Flora postanawia postawić wszystko na jedną kartę i wyruszyć za nim, za jedyną osobą, która podarowała jej coś tak swoiście dla niej ważnego...
"
Ten pocałunek nie tylko podarował Florze nowe wspomnienie, ale i nadzieję. Ta siedemnastoletnia dziewczyna jest niezwykle intrygującą i zaskakującą postacią - czytelnik nie może być pewny niczego z jej strony. Czytając "Jedyne wspomnienie..." czułam zagubienie Flory i autentycznie się o nią martwiłam. Czy poradzi sobie? Czy jej wiara w odzyskanie pamięci nie jest zbyt naiwna? A jeśli jej się nie powiedzie, czy porażka jej nie zniszczy? Choć to może nieco niewłaściwie, miałam nadzieję, że w przypadku złego obrotu spraw, Flora po prostu o przykrości zapomni, tak jak zapominała o banalnie prostych rzeczach - choćby żartach...
"Jedynie wspomnienie Flory Banks" jest książką osnutą wieloma sekretami, które czytelnik stopniowo wraz z bohaterką odkrywa. Jedne są mniej szokujące, inne bardziej - kilku rozwiązań zdołałam domyślić się sama, ale jedynym rozczarowaniem dla mnie było zakończenie powieści. Spodziewałam się wyjątkowego finału, a dostałam jedynie znośny koniec. Żałuję, że autorka nie do końca przemyślała zamknięcie opowieści, choć nie wątpię, że znajdą się osoby, którym przypadnie ono do gustu (młodszych czytelników może zadowolić).
Emily Barr stworzyła dającą do myślenia lekturę, która wspaniale ukazuje problem amnezji. Dzięki tej książce w przyjemny sposób uzupełniłam swoją wiedzę o "chorobie pamięci", o której - prawdę mówiąc - niewiele się współcześnie mówi. Pozycja o tej tematyce dla młodzieży to świetny pomysł i z całego serca polecam ją nastolatkom - bez wątpienia zakochają się w niej, zaprzyjaźnią z Florą i nabiorą odwagi.
Wydawnictwo: Bukowy Las
Data wydania: 2017-04-26
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 328
Dodał/a opinię:
Dizzy
Wszyscy myślą, że Lara wiedzie szczęśliwe życie w Kornwalii, u boku oddanego męża. W rzeczywistości jednak kobieta rozpaczliwie się nudzi. Kiedy dostaje...