"Bycie obok niej uzależniało bardziej niż kofeina, na której żyła. Stale pragnąłem choć trochę... jej"
Grayson i Samantha. Ona i on. Całkiem różni. Mający swoje własne demony. Przeszłość, której czują się winni. A teraz? Zostają współlokatorami. Cóż, żadne z nich nie spodziewało się, że od pierwszej chwili będzie pomiędzy nimi iskrzyć.
Sam wzbudza sympatię od samego początku. Pewne wydarzenie w przeszłości, o którym czytelnik dowiaduje się szybko, dosyć skomplikowało jej obecne życie, co spowodowało, że zmienia miejsce zamieszkania. Okazuje się, że nie wszystko będzie takie łatwe a przeszłość nie tak łatwo da o sobie zapomnieć. Jednak Sam to silna i odważna bohaterka, bo mimo że pojawiają się przeszkody to nigdy się nie poddaje. Ani razu nie rezygnuje ze swoich marze, a w pewnym momencie wszystko się zmienia. Musi tylko podjąć pewne decyzje i zdobyć się na odwagę.
Grayson ma również przeszłość, znacznie tragiczniejszą. Pewne wydarzenie w przeszłości bardzo go zmieniło i nie jest już taki jaki kiedyś był. Pragnie skończyć kurs na apache, co ukrywa przed rodziną i jak okazuje się nie bez przyczyny. Mimo że jest tajemniczy, mrukliwy, a jego przyjaciele faktycznie nie wiedzą o tym co się stało to bardzo szybko nawiązuje nić porozumienia z Sam i dzieli się z nią swoją tajemnicą. W ten sposób rozpoczyna się ich relacja, pełna iskier, przyciągania.
"(..) kiedy jestem z Sam, wszystko inne traci na znaczeniu. Ból, samotność, niepewność. Nawet poczucie winy schodzi na dalszy plan. Jakby była słońcem w samo południe. Moje cienie nie kryją się przed nią... kurczą się. Znikają"
Wątek romantyczny nie do końca mnie zachwycił. Początkowo wszystko było idealnie. Mężczyzna od początku poczuł silny instynkt opiekuńczy wobec bohaterki i to było naprawdę urocze. Sam wprowadziła do jego życia chaos, ale w pozytywnym znaczeniu. Zmienia się, na jego twarzy coraz częściej zaczyna pojawiać się uśmiech, co również zauważają jego przyjaciele. Nie brakowało też momentów bogatych w śmiech. Przestało być fajnie, jak bohater zdecydował się odwiedzić rodzinę a jego przyjaciele, w tym Sam również się tam pojawiają. Wtedy zaczęło być średnio fajnie. Halo, to nie jest ten sam Grayson. Całkiem inna osoba. Odpychający, ignorujący Sam. Staje się kimś, którego nie da się polubić, choć zdarzały się urocze momenty w jego wykonaniu, jak na przykład sytuacja z orzechami. A Sam? Nieustannie tkwi u jego boku i go wspiera, co było widać podczas kolacji kiedy tajemnica bohatera wyszła na jaw. Bohaterka z pewnością nie zasługiwała na takie zachowanie. A to dopiero początek, bo w pewnym momencie wszystko się komplikuje. Przeszłość bohatera wraca i nic nie jest już takie same. Bardzo mi się jego zachowanie nie podobało, bo mimo że podkreślał, mówił jak bardzo Sam jest dla niego ważna, to tak naprawdę nigdy nie postawił jej na pierwszym miejscu i to aż do samego końca. Miłość czy to co słuszne jego zdaniem? Tego nie potrafię zaakceptować. Zdaję sobie sprawę, że ze względu na przeszłość był roztarty, mógł nie wiedzieć do końca co zrobić, ale nie w taki sposób. Jednak im bliżej końca tym znowu zaczął bardziej przypominać tego bohatera na początku.
"- Czekałeś na mnie? W tym samym mieście? Kilka tygodni? To musiało być istne piekło.
- Zaczekałbym na ciebie i wieki"
Większość postaci wzbudza pozytywne odczucia, wyjątkiem jest jedynie ojciec bohatera i jego siostra, Parker. Tak naprawdę to nie wiem, które z nich jest gorsze. Ojciec, który nigdy go nie wspierał? Ojciec, który uważa że nie nadaje się do pracy jako pilot? Że kogoś zabije? Czy egoistyczna siostra, która ma swoje własne wyobrażenie na temat jego życia miłosnego i ma gdzieś czy jest on szczęśliwy czy nie i czy nie. A to co na koniec wyszło? Nie wiem czy byłabym w stanie tak łatwo to wybaczyć. Autorka ma lekki, przyjemny styl pisania. Dużo się tutaj dzieje, a raczej długo się tu dzieje. Nie ukrywam, że historia trochę mi się dłużyła, wiele zostało tutaj po prostu niepotrzebnie rozciągnięte. Końcówka była bardzo ciekawa, a raczej moment, kiedy kłamstwa, wszystkie tajemnice zaczęły wychodzić na jaw i nie ukrywam, że to było bardzo zaskakujące, bo aż takiego rozwoju to się nie spodziewałam. A epilog? Uwielbiam. Polecam, miłego.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2025-09-10
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: Beyond What is Given
Dodał/a opinię:
ilovebook26
BY SIĘ ULECZYĆ, ZAJRZYJ W GŁĄB SIEBIE Allie Rousseau, baletnica światowej klasy, przez lata żyła pod presją. Matka oczekiwała od niej perfekcji, niezależnie...
Wsiadając na pokład samolotu, Izzy Astor nie spodziewa się niczego szczególnego. Z pozoru to najzwyklejszy poświąteczny powrót do domu: jest tłoczno i...