Po nieco poważniejszych lekturach ucieszyłam się na myśl, że będę mogła przeczytać coś lżejszego, czyli romans pisany przez mężczyznę. Jednak zaskoczę was – nie jest to romans a historia mężczyzny walczącego z demonami przeszłości. Niech nie zmyli więc was okładka. Klaus to samotnik, żaden tam z niego łamacz damskich serc, czy bożyszcze tłumów. Nasz bohater to mężczyzna po przejściach. Z pozoru wielbiciel i kolekcjoner sztuki a w rzeczywistości etatowy złodziej i oszust doskonały. Powrót w rodzinne strony jest doskonałą okazją do konfrontacji z tym, co już z pozoru dawno zapomniane i nieważne. Jednak jak możemy się przekonać, urlop z rodziną niekoniecznie potoczy się tak, jak to sobie zaplanował.
.
Jaka jest najnowsza książka Bilskiego? Zabawna, dobrze napisana, z wyraziście wykreowanymi postaciami pierwszo- i drugoplanowymi. O ile bohaterom stworzonym przez Bilskiego niczego nie brakowało, a cała historia zgrabnie zmierzała ku szczęśliwemu zakończeniu, to ja jednak odczuwam pewien niedosyt. Nie jestem pewna czy jest to spowodowane tym, że lubię historie o takich niebezpiecznych, ale jednocześnie przedsiębiorczych mężczyznach i zawsze, gdy kończą się w momencie, gdy mogłyby jeszcze trwać, to ja czuję niezadowolenie. A może po prostu jest to zapowiedź kontynuacji losów Klausa?
.
To historia o tym, że nigdy nie jest za późno na to, by całkowicie zmienić swoje życie i przekierować je na inny tor. Klaus jest doskonałym przykładem tego, że to, co wynosimy z domu rodzinnego, pozostaje z nami już na zawsze i może być naszym błogosławieństwem bądź ciężkim bagażem. Dzieciństwo i wczesna młodość kształtują naszą osobowość i wpływa na relacje z innymi ludźmi. A Klaus nie jest mistrzem ani w okazywaniu uczuć, ani w tworzeniu trwałych więzi. Przykładem tego jest jego była żona i siostra, z którą delikatnie mówiąc, łączą go dziwne relacje.
.
Duży plus dla Autora za promocję naszego pięknego kraju. Podczas gdy wielu z nas wydaje niebagatelne sumy na egzotyczne podróże, on zachęca do odkrywania uroków naszych rodzimych okolic. Nigdy nie widziałam na żywo Zamku Czocha, ale po lekturze Klausa wybrałam się tam nieco pozwiedzać. Wirtualnie oczywiście.
.
Podsumowując - książka podobała mi się, aczkolwiek po tego typu literaturę sięgam bardzo rzadko. Od premiery (03.08) minęło już trochę czasu, a o książce nie jest zbyt głośno na Instagramie. Słusznie to czy nie? Sprawdźcie sami.
.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję @videograf
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2023-08-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
violetanddog
Para dziennikarzy z Polski wyjeżdża na wygraną w konkursie wycieczkę do Lizbony. Już pierwszego dnia pobytu dochodzi do tragicznego wypadku, a dziwne zachowanie...
Kiedy w upalne lato w małym miasteczku na południu Polski w tajemniczych okolicznościach zaczynają znikać dzieci, mieszkańców ogarnia groza. Mimo...