Kochaj mnie szeptem


Tom 1 cyklu Kochaj mnie szeptem
Ocena: 4.96 (23 głosów)
opis

Twórczość Anny Dąbrowskiej nie jest mi obca i zawsze z przyjemnością sięgam po jej kolejne książki będąc ciekawą czym tym razem zaskoczy mnie autorka.
Ta książka to całkiem nowe wydanie naszej Ani, w której pokazuje się z całkiem innej strony. Tym razem mamy do czynienia z dramatem erotycznym, w którym nasi bohaterowie nie będą miłymi, potulnymi osobami. Jak sam gatunek wskazuje (dramat) będziemy świadkami okrucieństw i sytuacji, które w normalnym świecie nie powinny być akceptowane.

„- Nie czekaj, aż życie stanie się łatwiejsze, prostsze, lepsze. Życie zawsze będzie skomplikowane. Naucz się być szczęśliwą. W przeciwnym wypadku skończy ci się czas.”

Gabrysia jest młodą, nieśmiałą studentką, która jest zamknięta w sobie. Kiedy jej współlokatorka wyciąga ją na imprezę poznaje przystojnego żołnierza, który rzuca na nią swój urok. Dziewczyna, przekonana, że on darzy ją wielkim uczuciem, szybko pozwala się zaprowadzić na ślubny kobierzec. Jednak każdego kolejnego dnia przekonuje się o tym, jak wielki popełniła błąd.
W jej życiu pojawia się przystojny sąsiad Jeremi, który pozwoli jej uwierzyć w siebie samą. Ale czy jego zamiary na pewno będą czyste?

Autorka stworzyła bohaterkę, która nie miała lekkiego życia. Całe swoje dotychczasowe życie żyła niemalże pod dyktando swojej despotycznej matki. Nie zaznała od niej czułości i wsparcia, jedynie na ojcu mogła polegać. Przekonana o tym, że nie jest nic warta, łatwo daje się omamić żołnierzowi, który pod maską codzienności skrywa niezbyt ciekawą osobowość. Gabrysia zbyt łatwo daje sobą manipulować, pozwala się wykorzystywać i robi wszystko to, co chce Eryk. Muszę przyznać, że momentami mnie to mocno irytowało, nie rozumiałam jak mogła pozwalać sobą tak pomiatać. Miałam ochotę podejść do niej i mocno nią potrząsnąć, by w końcu się opamiętała. Gabi to dobra dziewczyna, ale nieco zagubiona.

Eryk to bohater, który nic nie zyskał w moich oczach. Wręcz czułam do niego cały czas wstręt i odrazę. Jego zachowanie względem Gabi było bezduszne i gdybym tylko miała taką moc, z całą pewnością pokazałabym mu, gdzie raki zimują.
Jeremi to czuły, troskliwy mężczyzna, który od razu zyskał moją sympatię. Takiego mężczyzny można by pozazdrościć niejednej kobiecie. Tylko, że na świecie nie ma ideałów, a więc czułam podskórnie, że autorka sporo namiesza wśród naszych bohaterów. No i się nie pomyliłam.

Książka nie jest lekką, przyjemną i słodką historią miłosną zakochanych w sobie ludzi. Wręcz przeciwnie. Na kartach stron rozgrywa się dramat, który zamknięty jest w czterech ścianach domu. Toksyczny związek, mąż terroryzujący swoją żonę, dopuszczający się przemocy fizycznej i psychicznej. Gdzieś na świecie może dziać się podobnie, a my możemy tego nawet nie zauważać. Niektórzy podejmują zbyt pochopne decyzje myśląc, że tak będzie lepiej. Niestety nie wszystkie te podjęte decyzje okazują się być dla nas łaskawymi. Czasem pod wpływem emocji robimy coś w ogóle się nad tym nie zastanawiając, a później musimy ponosić tego konsekwencje.

Na świecie jest całe mnóstwo kobiet, które żyją w toksycznych związkach z których nie potrafią się uwolnić. Te kobiety najczęściej są zbyt słabe, aby powiedzieć DOŚĆ. Nie potrafią uwolnić się z własnego piekła. Ale czasem stają na naszej drodze całkiem obce osoby, które wyciągają do nas pomocną dłoń i pragną nam pomóc. I tylko od nas zależy, czy sięgniemy po tę dłoń czy też nie.

Jeremi każdego dnia starał się pokazać Gabrysi, że życie może być piękne, a ludzie mogą czerpać z niego przyjemność w każdy możliwy sposób. I że dotyk nie musi boleć, ale może przynieść również ukojenie.

Czego mi zabrakło w powieści? Rozwinięcia wątku dotyczącego życia na misji Eryka i jego problemów, które chętnie bym poznała.

„Wiele razy próbowałam nakłonić Eryka do swoistej spowiedzi, ale on, jak przystało na żołnierza, nie wydobył z siebie nawet kłamliwego zdania, że jest zmęczony i nie ma ochoty na taką rozmowę. Siedział ciałem w pokoju ze mną, ale myślami dryfował gdzieś daleko. Dryfował tam, gdzie ja nie mogłam dosięgnąć i poznać jego myśli.”

Zakończenie powieści pozostawia nas w szoku i lekkim niedowierzaniu. No bo jak można tak zakończyć powieść?

"Kochaj mnie szeptem" to emocjonalny dramat kobiety, która chcąc w końcu zacząć żyć, tak naprawdę pakuje się w wielkie bagno. To historia pokazująca, że nie warto szukać miłości na siłę, bo ona prędzej czy później przyjdzie do nas sama. Ale to również historia dająca płomyk nadziei, że nawet skrzywdzona kobieta jest w stanie podnieść się z dna w którym się znalazła.

Informacje dodatkowe o Kochaj mnie szeptem:

Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2021-03-23
Kategoria: Romans
ISBN: 9788382191387
Liczba stron: 337
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię: Grażyna Wróbel

Tagi: bóg

więcej
Zobacz opinie o książce Kochaj mnie szeptem

Kup książkę Kochaj mnie szeptem

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

"Nie czekaj aż życie stanie się łatwiejsze, prostsze, lepsze. Życie zawsze będzie skomplikowane. Naucz się być szczęściarą. W przeciwnym wypadku skończy ci się czas"


Więcej

Szept to najintymniejsza melodia wydobyta z głębi twojego serca


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Nauczyciel tańca
Anna Dąbrowska0
Okładka ksiązki - Nauczyciel tańca

Byli jak dwa kontrastowe kolory – czerń i biel. Nosili w sobie mrok, lecz wierzyli, że uczucie, które ich połączyło, okaże się silniejsze...

Jutro będziemy szczęśliwi
Anna Dąbrowska0
Okładka ksiązki - Jutro będziemy szczęśliwi

Życie pisze własne scenariusze Trzy lata - już tyle czasu Zuza próbuje poskładać swoje życie od nowa, ale w tej skomplikowanej układance wciąż brakuje...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy