Pachnące kwiaty, kolorowe motyle i białe, puchate obłoczki zachwycają każdego, a co dopiero dziecko, szczególnie takie, które widzi to wszystko po raz pierwszy, taka mała istotka cieszy się ze wszystkiego dwa razy mocniej i jest to najpiękniejszy widok dla każdego rodzica.
Mały niedźwiadek budzi się z zimowego snu i zaczyna podziwiać przyrodę wokół niego, zaczepia pszczoły, wdrapuje się na drzewa i zjada pyszne malinki, a rodzice towarzyszą mu w tym wszystkim na każdym kroku. Dla niedźwiadka wszystko jest cudowne i najchętniej w ogóle nie kładłby się spać, tylko obcował z naturą, jedyne co może go powstrzymać to ulewny deszcz.
Kocham cię najmocniej na świecie to przecudowna książeczka o rodzinie niedźwiedzi, która składa się z mamy, taty i małego niedźwiadka. Całość to dziewięć krótkich opowiadań, pełnych ciepła, miłości i radości ze wszystkiego, co nas otacza. Książka ma duży, kwadratowy format i twardą oprawę, ale jednocześnie miękką jakby coś w środku się znajdowało, już sama okładka zachwyca, a co dopiero środek, który sprawia, że rozpływamy się nad każdą ilustracją, wszystkie obrazki są piękne i kolorowe.
Nie umiem nie zachwycać się tą pozycją, przeglądałam ją już kilkanaście razy i najczęściej sięgam po nią, kiedy czytam dzieciom, chociaż przeczytaliśmy ją już kilkanaście razy. Historia jest pełna miłości rodziców do swojego synka, są cierpliwi, wspierają go i pomagają. Jest tutaj również pełno radości z życia i najmniejszych rzeczy, które na otaczają, każdy powinien brać przykład z małego niedźwiadka. To najczęściej dorośli chcą więcej, niż mają, nie cieszą się z małych rzeczy, a powinniśmy właśnie brać przykład z dzieci, które cieszą się drobnymi rzeczami i we wszystkim potrafią dostrzec pozytywne strony.
To jest jedna z tych książek, na których widok od razu się uśmiecham i czuje, że będzie ona u nas jeszcze bardzo długo czytana, bo córka uwielbia oglądać obrazki i razem opowiadamy sobie, co na nich widzimy.
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2021-10-27
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 48
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak
Czy bardziej liczą się chwile, które przeminęły, czy te, które dopiero przed nami? A może coś innego? W warsztacie zegarmistrza nie zawsze słychać tylko...
Barry to najsłynniejszy szwajcarski pies, który w XIX wieku służył jako ratownik w górskim schronisku w Alpach. Ten bohaterski bernardyn ocalił ponad...