Są takie książki, które potrafią oczarować każde pokolenie.
11-letni Federico żyje w XVI wieku a jego komnaty znajdują się w pałacu papieskim. Bee to rezolutna dziewczynka , mieszkanka współczesnego New Jersey. Tajemniczy kredens połączy tych dwoje i da początek przygodzie, która nie zna żadnych granic.
„Kot Leonarda da Vinci” to szalenie barwna, fascynująca opowieść o niezwykłej przyjaźni, o podróżach w czasie, o wielkich artystach XVI wieku oraz o pewnej płowej kotce z bursztynowymi oczami.
XVI-wieczny świat tej powieści jest pełen życia, kolorów, radości, tajemniczości. Miejsce akcji jest wyjątkowo niepowtarzalne, bo jest to papieski pałac goszczący w swoich progach Michała Anioła malującego freski w Kaplicy Sykstyńskiej oraz jego konkurenta Rafaela. Tutaj mieszka też Federico, 11-letni zakładnik papieski i to jego oczyma będziemy poznawać całą historię.
Federico i Bee to dwójka młodych ludzi, na barkach których spoczęły losy świata. Od ich odwagi i poświecenia zależy historia ich rodzin. Pomimo różnic kulturowych dzieci doskonale się rozumieją, są ciekawe swoich światów, lubią się i tęsknią za sobą.
Opowieść pełna jest emocjonujących zwrotów akcji, suspensów, czasami śmieszy, czasami mrozi krew w żyłach. Tajemnica goni tajemnicę, kolejna zdarzenia rzucają wyzwania młodym bohaterom.
Zaznaczyć należy, że wydanie książki jest zjawiskowe. Oprawiona jest w twardą oprawę, jej brzegi są ilustrowane i posiada zakładkę w postaci wstążki, tak mocno kojarzącą się z dawnymi księgami.
„Kot Leonarda da Vinci” obudził we mnie wewnętrzne dziecko. 😊 Jestem pewna, że wielu młodych czytelników utożsami się z Federico i Bee i da się ponieść tej przepięknej i emocjonującej przygodzie. Ta książka może być strzałem w mikołajkową dziesiątkę dla młodych miłośników literatury.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-11-13
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Da Vinci
Dodał/a opinię:
zaczytanaiska