Przyznam szczerze, że w przypadku tej książki zaintrygował mnie jej … tytuł. Dosłownie. Choć co prawda zbyt często po zbiory opowiadań nie sięgam, to tu jednak dałam się całkowicie skusić. Czy faktycznie warto było zaufać przeczuciu? Czy ta z lekka dziwna książka przypadła mi do gustu?
Kim jest tajemniczy kot błądzący ulicami tętniącej życiem metropolii? Demiurgiem, szaleńcem, przewodnikiem, a może duchem miasta, który w niepowtarzalny sposób łączy ze sobą ludzi i zdarzenia? Artystę tatuatora, którego tajemnicza dziewczyna prosi o odtworzenie na plecach mapy Tokio; bezdomnego, samotnie mieszkającego w opuszczonym hotelu; przepracowanego taksówkarza, który nie może pogodzić się z przedwczesną śmiercią żony czy mężczyznę uzależnionego od gier komputerowych, marzącego o prawdziwej miłości …
Pieczołowicie powplątywane postaci, wątki i gatunki literackiego majstersztyku tworzą wielobarwny obraz Tokio - miasta, które przyciąga i odpycha, zawsze pozostając nieuchwytne. Nawet dla tytułowego kota.
Dość intrygująca to była przygoda z tą książką, przyznam szczerze. Powieść przedstawia kilka historii, które co prawda są całkowicie zróżnicowane, ale łączy je jeden temat - wszędobylski portret kota pojawiającego się tak naprawdę znikąd. Ponadto te z pozoru nie pasujące do siebie historie w pewien sposób zazębiają się ze sobą tworząc całkiem interesującą opowieść. Choć przyznam szczerze- nie zawsze chyba rozumiałam dany sens niektórych z historii. Może po prostu do nich nie dorosłam?
Wszystko to utrzymane jest w dość interesującej formie bo znajdziemy tu zarówno zwykłe opowieści, historyjki jak i nawet krótki komiks więc nudy z pewnością się tu nie doszukacie. Książkę czyta się dość lekko, dobrze i dość szybko jak na tak intrygujące historię. Fajne jest tu też to, że z lekka można poznać Tokio, ich kulturę, motywy czy nawet i dziwactwa- i albo się w nim zakochać albo po prostu znienawidzić. Ja wybrałam opcję pierwszą! Atmosfera stworzona tu przez autora po prostu nas przyciąga, bywają części które dosłownie wzruszają i zadziwiają, a do pewnych wniosków jakie są tu zawarte po prostu trzeba dojść samemu. Mnie było dość ciężko, przyznam, ale wcale nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
Ogólnie rzecz biorąc polecam Wam samemu sięgnąć po tę pozycję i faktycznie przekonać się o co chodzi. Niektórych rzeczy, tak jak i powieści po prostu nie da się opowiedzieć, choć warto je polecić!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2022-01-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 336
Tłumaczenie: Maria Makuch
Dodał/a opinię:
Anna Szymczak
Spełnianie marzeń bywa czasem niebezpieczne Flo przeżywa kryzys - praca ją nuży, związek się rozpada, Tokio wydaje się zbyt znajome .. Wtedy właśnie...