Nie rozliczona z przeszłością.
Zamknięta przed przyszłością.
Tkwi w swojej bezsilności nie mając siły by żyć.
Była własnym cieniem.
Cieniem swoich lęków i wspomnień.
Wspomnień, których nie chciała do siebie dopuścić.
I gdy już wszystko zaczynało się układać, ona wciąż to psuła. Swoim zachowaniem, rozmyślaniem, brakiem działania.
Czarne myśli zatruwały ją od środka.
Myśli od wspomnień, myśli od wyobrażeń.
Natrętne myśli, które nie pozwalały jej oddychać.
A Mikołaj usychała z miłości i tęsknoty za swoją Hanią.
Autorka zabiera nas w tej części do świata myśli. Bo świat Hani to nic innego jak myśli i słowa. Na działanie nie ma siły. Pogrzebała się nimi zupełnie i nie potrafi się zebrać do działania. Na jaw wychodzą nowe tajemnice rodzinne. Tajemnice, z którymi ona nie potrafi sobie poradzić. Obarcza siebie kolejnym kamieniem. Zamiast żyć, Hania wciąż próbuje poskładać swój świat. A w zasadzie swoją przeszłość. A Mikołaj? Przestają mu wystarczać słowa. On chce więcej. I ma chłopak rację.
Dominika na szczęście swoją osobowością wlewała w tę część swoją iskrę życia. Bez niej byłoby nudno 😁
Do szczęścia wszystkiego brakuje tylko krok. Ale ciągle coś go wyprzedza...
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
anatomiaemocji
Buzująca emocjami opowieść o miłości, tajemnicach i sile dobra. Na początku jest grom z jasnego nieba. Jedno spojrzenie, jeden dotyk, jedno słowo. Od...
Daj się porwać tej pięknej historii o miłości, przed którą nie da się uciec. Hania straciła wszystko. Jej życie zatrzymało się pewnego sierpniowego...