🏹 Czasem, czytając jakąś książkę ma się uczucie powrotu do domu, a już szczególnie, kiedy dane nam jest przeczytać kolejny tom z serii.
🏹 Czasami na naszej drodze stają książki, które są wręcz idealne. Mają w sobie to coś, co sprawia, że zatracamy się w nich, chcemy jak najdokładniej i najszybciej poznać całą historię, bohaterów... A kiedy dochodzi do końca... Czujemy przygnębienie, że to już. Już zakończyła się ta cudowna podróż...
🏹 Wróciłam do Poppy, Casteela... Wróciłam do bohaterów świata, który znam i który ogromnie polubiłam.
🏹 Przez tę książkę się płynie. Historia jest niesamowicie wciągająca, wydaje mi się, że jeszcze lepsza niż pierwszy tom. A zakończenie... Pozwolę sobie na kolokwializm "ryje banię". Co to było.... Po prostu wow. Tego się nie spodziewałam.
🏹 Cudownie było wrócić w te strony. Po raz kolejny spotkać się ze starymi znajomymi i poznać ich losy.
🏹 Spodziewajcie się po niej dużo ilości romansu i pikanterii. Ale! Autorka nie zapomniała o elementach fantastycznych, których jest tutaj naprawdę sporo.
🏹 Czy warto było tyle czekać na kolejną część tej książki? Zdecydowanie tak. Czy polecam? Oczywiście.
🏹 Ciężko jest oddać tę książkę w recenzji. Po prostu trzeba sięgnąć po "Królestwo ciała i ognia" i przeczytać ją samemu!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-06-29
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 608
Tytuł oryginału: A Kingdom of Flesh and Fire: A Blood and Ash
Tłumaczenie: Jerzy Malinowski
Dodał/a opinię:
Natalia Czarny
Trinity Marrow przegrała bitwę, utraciła ukochanego protektora. W tej chwili nawet mając po swojej stronie zarówno strażników, jak i demony, może nie wygrać...
Ta książka świeci niesamowitym blaskiem do ostatniej strony i jeszcze dłużej... W ciągu zaledwie kilku godzin cały świat Jillian Limy legł w gruzach...