Czy zastanawialiście się czasem jak wyglądała nasza planeta miliony lat przed pojawieniem się człowieka? Czy jesteśmy pierwszą inteligentną rasą, która zamieszkuje Ziemię? Czy w kosmosie są inne zamieszkałe planety podobne do naszej? Jeśli ciekawi was ten temat, to alternatywna jego wizję przedstawia nam Andrzej Góral w swojej książce "Kroniki czasu Ziemi".
Miliony lat przed narodzeniem się homo sapiens Ziemię zamieszkiwała cywilizacja homorian. Była to bardzo rozwinięta rasa tworząca miasta i państwa. Posiadała swoją zhierarchiwizowaną strukturę, własny rząd i demokratycznie wybieranego boga. Ziemia nie była jedyną zamieszkałą planetą. W całym kosmosie było ich dużo więcej, a każda z nich miała swojego opiekuna/strażnika w postaci przedstawiciela cywilizacji Wagów. To Wagowie dbali, aby cywilizacje się rozwijały i ingerowali, gdy dążyły do unicestwienia siebie lub swojej planety.
W powieści Andrzeja Górala poznajemy losy kilku homorian takich jak Judhosz, Judythania, Zolthar, Darian, Cirithania, Tayana i Thorian oraz przedstawicieli gatunku ludzkiego jak Adam i Ewa oraz Adam. Wszystkie te postacie, choć każde zupełnie inne wzbudzały w czytelniku zaciekawienie. Autor świetnie je wykreował, tak, że intrygowała czytelnika, by z niecierpliwością wypatrywać kolejnego fragmentu ich historii.
"Kroniki czasu Ziemi" jest powieścią z gatunku science-fiction. Autor przenosi nas do bardzo odległej przeszłości pokazując nam jej alternatywną wersję. Cała powieść to zbiór historii głównie z przeszłości, przeplatane tymi z teraźniejszości. Choć początkowo wydaje nam się, że nie mają one ze sobą wiele wspólnego, na koniec łączą się tworząc spójną całość. Powieść Andrzeja Górala nie jest książką łatwą w odbiorze. Wymaga dużego skupienia uwagi, by ją w pełni zrozumieć. Duża ilość specjalistycznego słownictwa, nowe, skomplikowane pojęcia nie ułatwiają odbioru. Do tego mała czcionka tekstu, duża ilość opisów i narracji, a mała ilość dialogów sprawiają, że chwilami czytanie jest męczące i zaczyna nas ona nudzić.
Powieść Andrzeja Górala choć opowiada w głównej mierze o przeszłości zmusza nas do zastanowienia się nad teraźniejszością i przyszłością. Pokazuje jak bezmyślne działania inteligentnego gatunku, dążenie do władzy i dóbr materialnych sprowadzić może zagładę na całe społeczeństwo. Jak dążenie do ciągłego rozwoju i nieśmiertelności może przynieść odwrotny skutek wywołując unicestwienie. Dzięki tej książce zadajemy sobie pytanie czy koniec naszej cywilizacji jest bliski i czy nieświadomie dążymy do własnej zagłady.
"Kroniki czasu Ziemi" to powieść dla wymagającego i uważnego czytelnika. Nie jest to książka na jeden wieczór. Gdy jednak dobrniemy do jej końca będziemy na pewno usatysfakcjonowani przedstawioną nam historią.
Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej portalu Granice.pl i wydawnictwa BookEdit.
Wydawnictwo: BookEdit
Data wydania: 2024-07-30
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 326
Dodał/a opinię:
Iwa90
Największym fenomenem, który go niezmiennie zaskakiwał, był swoisty dualizm światopoglądowy tej lokalnej społeczności. Z jednej strony bezkrytyczna wiara i przywiązanie do nauk Kościoła katolickiego, a z drugiej uznawanie guseł i czarów, których źródła sięgają zapewne czasów pogańskich. Na nic zdało się potępianie przez księży zabobonów i praktyk czarodziejskich.
Kolejna książka z cyklu ,,Kroniki Czasu..." jest kontynuacją opowieści o tym, skąd pochodzimy stanowiącą kanwę ,,Kronik Czasu Ziemi". Tym razem jednak...
Edukacja szachowa Adama polegała na tym, że ojciec dawał mu fory, grając bez jakiejś figury, zwykle królowej. Nawiasem mówiąc, jeszcze się nie zdarzyło, by Adam wygrał.
Więcej