*współpraca reklamowa*
Przy tej książce wszytko krzyczało, że to lektura dla mnie. Po pierwsze tytuł, po drugie debiut, po trzecie mój ukochany Kraków, po kolejne fantastyka i motywy które są najbliższe mojemu sercu. Lektura należąca do tych cienkich, ma niecałe 200 stron, na tych stronach dzieje się sporo, jednak dla mnie to okazało się nieco za mało, naprawdę chciałabym więcej, mocniej i intensywniej, no ale to też zaledwie początek tej historii, także liczę na szybką i równie dobrą, a nawet odrobinkę lepszą kontynuację.
Kornelia studiuje na krakowskiej Akademii Muzycznej, gra na wiolonczeli i stara się żyć pomimo bólu i koszmarów wyrywających ją ze snów. Nie zdaje sobie sprawy, że jej objawy to ostrzeżenie. Na jej drodze pojawia się Gabriel, chłopak z wymiany studenckiej, który okazuje jej zainteresowanie, a z czasem relacja tych dwojga zaczyna ewoluować. Jadnak Kornelia nie wie o sobie wszystkiego. Wkrótce jednak zostaje przed nią otwarty inny świat, świat w którym jej los leży na szali, świat w którym toczy się walka pomiędzy Światłością a Ciemnością, które starają się zapobiec dopełnieniu się przepowiedni spisanej na kartach Księgi Szeptów.
Jak wiecie bardzo lubię debiuty, ten był dla mnie wyjątkowy po pojawiło się w nim niemal wszytko to co lubię najbardziej. Dlatego też debiut uważam za udany, lektura mnie nie zawiodła, choć pozostawiła mnie z dość dużym niedosytem, spowodowanym jak na moje oko dość krótką i bardzo ogólnikową fabułą, dosyć płaskimi bohaterami, oraz samym zakończeniem. Te elementy moim zdaniem nieco tutaj szwankowały, dostajemy bardzo szczątkowe informacje, fabuła płynie a ja w sumie niewiele się dowiedziałam o bohaterach, o przepowiedni, o innych ważnych dla fabuły aspektach, czy też o tej tytułowej Księdze Szeptów. Już na wstępie mamy informację, że to część pierwsza, więc może takie było założenie autorki, żeby wzbudzić ciekawość czytelnika, może dlatego bardziej skupiła się na wątku romantycznym i dynamicznym tempie fabuły, przez co nie znalazła czasu na jej dopieszczenie w szczegóły. Samej fantastyki jest tutaj mało, pojawiają się wątki aniołów i demonów, jednak są one też raczej pozbawione animuszu.
Lekturę określiłabym jako taki fajny i szybki wstęp do właściwej historii, to taki zalążek tego co ma się zadziać, bo jakby nie było na końcówce autorka tak zamieszała całą fabułą, że naprawdę mi zaimponowała a zarazem mega mocno podniosła mi ciśnienie. Droga Pani tak się nie robi, jak ja mam dalej żyć z takim zwrotem akcji na końcówce? Wracając jednak do fabuły jest ona szybka i dynamiczna, pojawiają się wątki obyczajowe, muzyczne, fantastyczne czy romantyczne. Pojawia się motyw przepowiedni i przeznaczenia, które mam nadzieję autorka rozwinie w kontynuacji, bo w fantastyce oprócz oczywiście aniołów i demonów to moje ulubione motywy. Bardzo mnie ciekawi też, w jakim kierunku podąży autorka po takim niespodziewanym zakończeniu. Ja jestem mega ciekawa i już szukam wszelkich znaków zapowiadających jakiś ciąg dalszy.
Książka to lekka i przyjemna lektura, napisana w bardzo dobrym stylu, który sprawia, że ja miałam wrażenie, że ta książka czyta się sama. To że jest dość cienka sprawia, że idealnie nada się do przeczytania w jeden wieczór, nawet za jednym zamachem, tak jak było w moim przypadku. Dobrze spędziłam czas przy tej lekturze, pomimo jak na mój gust zbyt dużej ogólności, czuję się zaintrygowana, moja głowa już produkuje kolejne teorie spiskowe, ale po tym co autorka zaserwowała na końcówce, coś czuję, że można się spodziewać wszystkiego. Mi się podobało i ze swojej strony zachęcam do lektury.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-08-07
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 190
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2