🤎🖤🤎🖤
,,Jestem demonem pamiętającym czasy, o których ci się nie śniło, żałosny śmiertelniku. Posiadam moce, które potrafią skorumpować najuczciwszego męża. I zapewniam cię, że z czasem będziesz pragnął więcej. O wiele, wiele więcej”.
,,Księga Wszystkich Imion” autorstwa Marii Zdybskiej to pozycja przepięknie wydana i zachwycająca zarówno pod względem estetycznym, jak i fabularnym.
Sięgając, po taką książkę nie sposób się nie ekscytować tuż przed jej przeczytaniem, jak również po skończonej już lekturze.
🖤Sama akcja utrzymana jest w dobrym tempie, a rozpoczyna się już od pierwszych stron, co dla mnie było ogromnym plusem, gdyż ja naprawdę nie lubię przydługich wstępów.
🤎Do tego nieszablonowy świat fantasy wykreowany przez autorkę, który wciąga czytelnika i intryguje nieco mrocznym klimatem.
🖤Motyw podróży między wymiarowej, tajemnicze zniknięcie jednej z książkowych postaci, magia i moc związana z czyimś imieniem i oczywiście główna bohaterka nie z tego świata i z zadziornym charakterkiem.
🤎To czytało się naprawdę dobrze.
🖤Także sam styl autorki był bardzo przyjemny i łatwo przyswajalny, a rozdziały nie za długie, przez co książkę czytało się ekspresowo.
🤎Zdecydowanie po taką fantastykę warto sięgać, zwłaszcza jeśli jej wątki są świetnie poprowadzone i oryginalne.
🖤Ja jestem usatysfakcjonowana. Polubiłam się z tą historią i z chęcią przeczytałabym więcej.
🤎Szczerze polecam wam tę lekturę zwłaszcza osobą, które zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem literackim i mają ochotę na coś lekkiego i odświeżającego. Mam nadzieję, że się skusicie i po nią sięgnięcie.
✔️Współpraca reklamowa z @wydawnictwoinanna
Wydawnictwo: Inanna
Data wydania: 2023-03-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 342
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
za_czytamm
Czasami dwie dusze łączy więź silniejsza niż śmierć. Ona – przybrana córka pirata, uratowana z morskiej kipieli. W jej przeszłości ukryty...
Na gruzach dawnego imperium Larny magia jest równie potężna, co niebezpieczna – a Isandra da Silva musi się nauczyć balansować na granicy starego...