Ta książka mogłaby być bardzo, bardzo ciekawa, bo pomysł jest intrygujący, ale mam wrażenie, że autorzy trochę przedobrzyli...
Fabuła przedstawia się następująco: Richard Strickland to żołnierz, który przeżył głęboką traumę w Korei. Poznajemy go w chwili, gdy dostaje misję schwytania w Amazonii legendarnej człekokształtnej istoty, która żyje pod wodą. Strickland sprowadza to niezwykłe stworzenie do Ośrodka Badań Kosmicznych, aby przeprowadzać na nim eksperymenty i testy.
Niezwykła istota przyciąga uwagę pracującej w ośrodku woźnej - młodej, niemej dziewczyny Elisy, która mieszka samotnie w pokoju nad kinem i uwielbia oryginalne buty... Między Elisą a tajemniczą istotą rodzi się uczucie, które sprawia, że dziewczyna postanawia za wszelką cenę uwolnić ukochanego. Naraża się przez to na ogromne niebezpieczeństwo, bo ośrodek jest dobrze strzeżony, a wojsko ma co do niezwykłej istoty poważne plany.
Spodobały mi się opisy tej dziwnej istoty, ale już sposób przedstwienia relacji z Elisą był jak dla mnie zbyt skrótowy - za szybko się wszystko rozegrało. Chyba lepiej zrobiłoby tej książce właśnie skupienie się na przedstawieniu powolnego badania się i rozpoznawania przez dwie istoty pochodzące z odrębnych światów. Zamiast tego dostajemy kilka chaotycznych historii, w tym wątek żony Striklanda, a nawet - rosyjskiego szpiega. Ginie w tym wszystkim idea książki i to, co - moim zdaniem - mogłoby stanowić jej największy atut.
Niemniej nie nudziłam się podczas czytania i nie odłożyłam "Kształtu wody", bo byłam ciekawa, jak skończy się ta niezwykła historia.
Podobno film, który nakręcono na podstawie tej książki jest znacznie lepszy i chętnie go obejrzę, bo spodobał mi się pomysl autorów.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-02-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 430
Tytuł oryginału: The Shape of Water
Dodał/a opinię:
Joanna Tekieli
Przerażająca opowieść grozy i hołd złożony geniuszowi makabry Historia zaczyna się od pojedynczego ciała. Para lekarzy sądowych walczy z martwym mężczyzną...