Po dobrze przyjętym debiucie na rynku kryminalnym, co jeszcze ja bym uzupełnił, po iście bombowym debiucie, pomyślałby kto, że Maja Opiłka będzie odcinać kupony sukcesu dumając nad nową powieścią. Nic bardziej mylnego. Konkurencja nie zaśnie spokojnie a czytelnik nie odetchnie. Maja Opiłka powieścią „Kuglarz” na to z pewnością nie pozwoli. „Kuglarz” zaskakuje magicznymi sztuczkami autorki mającymi mylić tropy a przy tym niesamowicie bawi czytelnika. Bawi oczywiście w sensie śledczo-dochodzeniowym. Jak świat światem, zabójstwa dzieci zawsze niosą za sobą dożywotnią żałobę rodzica i smutek otoczenia. W 1993 r. skazano gościa za zabójstwo piątki dzieci. 30 lat później zło znowu daje o sobie znać. Zło, które powinno być odizolowane a teraz może się ubiegać o zwolnienie. Czy to jest to zło czy może tylko licho które udaje zło? Komisarz Artur Wrona nie jest jedynym bohaterem noszącym w sobie ból i tajemnice. Przyglądamy się wielu decyzjom sprzed lat bohaterów, które teraz dają znać o sobie w bolesny sposób. Jestem pod ogromnym wrażeniem jak Pani Maja spina powieść. Przy tej mnogości bohaterów wątków czy przejść czasowych to naprawdę dokonała nie lada sztuki. Słowem Czytelniku, „Kuglarz” już idzie po Ciebie …
Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2024-06-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: Kuglarz
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Skąpana w blasku słońca Warszawa zaczyna tonąć w mroku czarnego żałobnika… Komisarz Adam Kruger i prokurator Alicja Ostrowska stają w szranki z wyjątkowo...