Krystyna, polcjatka z powołania, niedawno straciła męża. Nie potrafi jednak siedzieć bezczynnie i przeżywać żałoby sama w domu. Kiedy w środku nocy dostaje telefon o zabójstwie całej rodziny angażuje się w sprawę bez zastanowienia.
Dojeżdżając na miejsce zbrodni kompletnie nie spodziewała się tego co zobaczyła. Pełno krwi i trupów. Jednak jedna osoba przeżyła.
Okazuje się, że ocalały chłopak, to ten sam, który rok wcześniej został cudownie odnaleziony.
Kto zabij? Czy ta zbrodnia ma powiązanie z zaginięciem Kuby kilka lat temu?
Anna Kańtoch w drugiej części tej trylogii znowu rozwala czytelnika na łopatki. Wielowątkowa fabuła nie pozwala nawet na chwilę nudy. Akcja, tak jak w poprzedniej książce o Krystynie Lesińskiej, nie pędzi, ale stopniowo jest dawkowana. Można snuć domysły kto stoi za zabójstwem, jednak nic z tego, ponieważ zakończenie i tak zaskoczy. Oczywiście całą tajemniczość buduje powrót do wydarzeń z przeszłości. Policjanci nie tylko muszą rozwikłać co zadziało się w leśniczówce, ale również zagłębić się w życie bohaterów sprzed kilku lat. Nie raz sami wyprowadzani są na złą drogę przez teoretycznie podejrzanych, których ciągle przybywa.
Miałam nadzieję, że w tym tomie trochę więcej dowiem się o nierozwiązanym zaginięciu brata Krystyny, jednak ten wątek został zaledwie muśnięty. Więc kolejny raz czytelnik będzie czuł niedosyt i nie będzie mógł doczekać się, aż sięgnie po kolejną, ostatnią część "Jesień zapomnianych".
Zdecydowanie autorka zasługuje na miano świetnej autorki kryminałów, a jej historie kwalifikują się jako must have miłośników mocnych wrażeń.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Wioletta Jachym
Lato 1986 roku jest wyjątkowo upalne. Leniwy spokój sennej miejscowości letniskowej zakłóca tylko grupka hippisów protestujących przeciw budowie elektrowni...
Anna Kańtoch Niepełnia Jaką tajemnicę skrywa zasypany śniegiem biały dom na odludziu? Kto w nim mieszka (mieszkał), kto w nim jest (był) więziony...