"Łatwopalna" - Ludka Skrzydlewska
Jeśli chodzi o mixy gatunkowe, to Ludka Skrzydlewska jest dla mnie pewniakiem i wiem, że biorąc do ręki jej książki będą odczuwać satysfakcje.
I tym razem nie jest inaczej.
"Łatwopalna" to kolejny mix gatunków autorki. Mamy tu połączenie romansu z wątkiem paranormalnym i kryminalnym, w którym umiejętnie budowane jest napięcie.
Bohaterami są Delaney Fox, która od 20 lat żyje z poczuciem winy, że przez nią, a raczej przez to, że nie umiała zapanować nad ogniem zginął jej brat bliźniak, oraz Daxa, strażaka, który szturmem wkracza w życie Delaney.
Jest gorąco, w końcu płomienie grają tu kluczową rolę, jest nieprzewidywalne, tajemniczo, zaskakująco. Totalnie nietuzinkowa , nieszablonowa historia.
Czytając miałam wrażenie jakbym balansowała na krawędzi. Raz wydawało mi się, że coś wiem, tylko po to aby moje przypuszczenia rozwijały się w mig.
Cała historia jest tak skonstruowana, że czyta się jeden rozdział za drugim, bez chwili na oddech. Ja gdy zaczęłam ją czytać, nie potrafiłam jej odłożyć, mimo że obowiązki wyzywały, a to chyba najlepszy dowód na to jak bardzo wciągająca jest "Łatwopalna".
Fabuła nie leci na łeb na szyję, ale nie jest też spowolniona do minimum.
Wszystko zostało tak skonstruowane, aby czytelnik wgryzł się w nią, aby poczuł cały ten dreszczyk emocji związany z tajemniczym podpalaczem czy z niezwykłymi umiejętnościami Delaney, i aby jak puzzle odkrywał ją kawałek po kawałku.
W doskonały sposób został tu połączony wątek romantyczny, paranormalny i kryminalny. Wszystko jest wyważone w odpowiedni sposób, nie jest tak, że jeden wątek dominuje drugi, czy któryś został przyćmiony.
Jedynie czego mi brakowało, jak to w książkach Ludki, to chociaż kilku rozdziałów oczami męskiego bohatera. Myślę, że Dax miałby wiele do powiedzenia 😃
Z pewnością mega ogromnym plusem byłyby też wstawki z perspektywy podpalacza, tego co myślał w danej chwili, gdy wodził Delaney za noc, albo w momencie gdy wzniecał pożary. Jestem przekonana, że cała historia zyskała by tym zabiegiem jeszcze więcej dobrego.
Jednak to takie moje drobne uwagi, bo jak wiecie lubię męską perspektywe, ale nie mają one wpływu na ogólny odbiór przeze mnie tej historii.
Czy udało mi się odgadnąć tożsamość naszego złoczyńcy? Otóż nie, nie obstawiałam tej osoby, a to dowodzi, że do samego końca byłam trzymana w napięciu i niepewności.
Podsumowując, jestem pod wrażeniem tej książki, tego jak bardzo mnie ona zaskoczyła, jak bardzo wciągnęła.
Więc kochani, jeśli lubicie nietuzinkowe powieści, to "Łatwopalna" jest dla Was.
Grarantuje kawał dobrej lektury przy której z całą pewnością spędzicie miło czas.
Polecam 🔥
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2024-04-09
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 488
Dodał/a opinię:
czytelniczkazpro
Czy zbudowany na kruchych fundamentach pokój zostaniez burzony przez przebudzenie przerażającej mocy? Dramatyczne okoliczności zmuszają Neve Cavendish...
Miłość i intrygi w świecie pret-a-porter! Czy początkująca adeptka zawodu może otrzymać lepszą posadę od stanowiska asystentki fotografa w mediolańskim...