"Muzyka była tym, co mnie definiowało.
Muzyka była jedyną moją miłością, która nigdy mnie nie zawiodła.
Muzyka była dla mnie wszystkim."
Rosie Hart po traumatycznych przeżyciach oddała się w pełni swojej pasji, którą jest muzyka. Dopięła swego i teraz prowadzi Rosie Hart Show, w którym przeprowadza wywiady z piosenkarzami i zespołami. Pewnego dnia jej życie ma się odwrócić o sto osiemdziesiąt stopni. Ma bowiem przeprowadzić wywiad ze Scarlet Luck, który kocha od momentu powstania. Niestety wywiad kończy się jedną wielką katastrofą a na młodą kobietę spada ogromna fala hejtu.
Adam "Bestia" Sinclair razem z Jasperem, Loganem i Cilianem tworzą zespół Scarlet Luck. O ile trójka z nich jest żywiołowa i czerpiąca z życia pełnymi garściami uzdolnionymi facetami, tak Adam to ich całkowite przeciwieństwo. Zamknięty z kajdanach swoich doświadczeń, swojej traumy, nie toleruje żadnego dotyku. Leć teraz na jego drodze po raz drugi staje Rosie.
Co się wydarzy? Jakie szokujące wspomnieniami żywią ich dusze strachem i paraliżem? Czy dwie doświadczone osoby mogą znaleźć wspólny język? Czy jest szansa na coś pięknego między nimi? Czy może ta znajomość jest skazana na katastrofę?
Mona Kasten. Bardzo lubię jej twórczość. Co prawda za mną tylko część wydanych na naszym rynku powieści, ale pozostałe są na mojej zakupowej liście.
Byłam ogromnie ciekawa najnowszej historii. Powieści, która moim zdaniem otrzymała bajeczną szatę graficzną. Uwielbiam twarde okładki. Tę ich dostojność. Jak również wszelkiego wytłoczenia na nich. A jak stronice są pomalowane odpowiednio do fabuły, to już w ogóle przepadłam.
Cudowna jest ta książka. I mówię to zarówno jeśli chodzi o wierzch, jak i środek. Zawartość okazała się być bardzo złożona. Autorka jednocześnie zalewała moje czytelnicze serducho ciepłem, ukojeniem, dodawałam otuchy i dostarczała nadziei, podczas gdy za chwilę doprowadzała mnie do chwil, kiedy moje serce rozsypywało się w drobny mak, kiedy płakało rzewnymi łzami i cierpiało katusze. Taka jest właśnie najnowsza powieść autorki. Rozjeżdża czytelnika emocjonalnie niczym walec. Miażdży, poniewiera i zostawia w ogromnym szoku.
Dlaczego?
Bowiem to pierwszy tom serii. Serii, która zaczęła się obłędnie. Wciągnęła mnie od pierwszej strony. Została naszpikowana emocjami. Uwieszonymi na mikroskopijnych nitkach, które pękały zupełnie niepostrzeżenie dostarczając skrajnych wrażeń. Niczym tornado siejąc spustoszenie w mojej duszy.
Lektura mocno mną wstrząsnęła. Okazała się być bardzo złożona. Poruszającą wiele tematów. Chociażby takich jak hejt, oblicza mediów społecznościowych czy uzależnień. Całość wszystkich musicie odkryć sami czytając. Nie będę wam odbierać przyjemności poznawania tej historii. Historii, w której zapewne coś bym zmieniła, chociażby dołączając do niej zdjęcia w dialogach między bohaterami. Pięknie by to jeszcze doprawiło całość i dodało uroku, ale z drugiej dobrze jest tak jak jest.
Cudowna kreacja bohaterów. Niezwykle realna i plastyczna. Moja wyobraźnia szalała. Tak jak w przypadku wszystkich opisów związanych z muzyką. Widacy, że autorka poczyniła research i bardzo dobrze czuła się w klimacie muzyki.
Cóż to była za historia! Jestem nią oczarowana. Zachwycona i zostałam w pełni usatysfakcjonowana. Nie mogę się doczekać kontynuacji i tego, w jakim kierunku to wszystko zmierzy.
Zachęcam do czytania. Naprawdę warto. Zarezerwujcie sobie tylko czas, bo od książki ciężko się odezwać.
Polecam
Współpraca: Wydawnictwo Jaguar
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2022-07-27
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Lonely Heart
Tłumaczenie: Joanna Słowikowska
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Pierwszy tom trylogii ze szczytów europejskich list bestsellerów. 50 000 sprzedanych egzemplarzy w Niemczech!Allie z ulgą porzuca dotychczasowe...
Zoey nieoczekiwanie odkrywa w sobie talent do magii śmierci. Dylan jest Żniwiarzem, który jednym dotknięciem potrafi wyrwać z człowieka duszę. Trafiają...