PopKulturowy Kociołek:
Zasiadając do lektury tomiku siedemnastego, da się wyraźnie wyczuć, że historia powoli, ale konsekwentnie zbliża się do swojego wielkiego finału. Twórca kontynuuje tu wydarzenia napoczęte w poprzednim tomie, kiedy to Zabójcy Demonów dostali się do Zamku Nieskończoności, gdzie będą musieli zaprezentować pełnię swoich zdolności, o ile planują opuścić to demoniczne miejsce. Początek tomiku to dokończenie walki Shinobu i Doumy, która jest widowiskowa, angażująca i zaskakująca (nic więcej nie trzeba i nie można dodawać - każdy musi ją zobaczyć na własne oczy). Na dalszych stronach komiksu wcale nie jest mniej intensywnie. Historia skupia się bowiem na Zenitsu i jego walce. Mamy tu również okazję poznania pewnych wycinków z przeszłości tego bohatera. Wątki te są ciekawe, ale stanowią jedynie przystawkę przed wydarzeniami, w których pierwszy plan będzie należeć do Tanjirou i Muzana.
Koyoharu Gotouge nie wrzuca tutaj czytelnika w wir widowiskowej, ale bezsensownej walki. Każda potyczka, którą mamy tu okazję widzieć jest mocno zakorzeniona w fabule i jednocześnie emanuje wyrazistymi emocjami. Toczone walki to nie tylko pewnego rodzaju rozprawienie się z przeszłością (dla niektórych postaci), ale przede wszystkim kolejny etap ich rozwoju. Na uwagę odbiorcy zasługują również umieszczone po każdym rozdziale posłowia, które rzucają więcej światła na wybranych bohaterów i zauważalnie zwiększają całe uniwersum.
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2022-11-18
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Dodał/a opinię:
PopKulturowyKoci
Tanjirou udaje się wreszcie zagnać w kozi róg ciało właściwe Większego Demonicznego Księżyca Hantengu.Zbliża się jednak wschód słońca, przez który Nezuko...
Powstałe z różnych emocji dodatkowe formy demona Hantengu łączą się w jedno i atakują Tanjirou, by uchronić przed nim swoje główne ciało!Chłopak wpada...