Czas ucieka poprzez palce, piasek przesypuje się w klepsydrze, kartki z kalendarza rozsypują się mimo woli, nie wiesz kiedy przyjdzie po ciebie - Cień...
; ; Miraż ;
Camilla Lackberg & Henrik Fexeus
Wydawnictwo: Czarna Owca
Literatura: Sensacja, kryminał, thriller.
Sztokholmska zima potrafi zaskoczyć, minister sprawiedliwości otrzymuje pogróżki, w tym samym czasie autor murali natrafia w metrze na ludzkie kości, które należały do poszukiwanego od kilku miesięcy finansisty. Sprawa trafia do zespołu Miny Dabiry włączając mentalistę Vincenta Waldera który dostaje dziwne zagadkowe widokówki z tajemniczymi tekstami które mają za zadanie określenie czasu ich rozwiązania, po czym widnieje przesłanie o uprowadzeniu rodziny. Zagadka jest tak zagadkowa że wszystkie wątki sprawy są rozsypane i całkowicie nie łączące się ze sobą, zostają znalezione kolejne szczątki w tunelach metra które łączy jeden aspekt - człowiek któremu zależało na zwróceniu na siebie uwagi. Ale żeby nie było zadość przyglądając się sprawie gdzie czas ma największą wartość, rzuca się w oczy fakt że łączący łańcuch spokrewnionych spraw, to kariera którą zaginieni zrobili w bardzo w szybkim czasie, spadek ich energii spowiła mgła niedopowiedzeń, a co za tym idzie świadomość że skończą z życiem tak mikro. Co podsuwa mi na myśl twierdzenie Freuda, oddać duszę diabłu, za spełnione marzenia. Zarówno jak Mina i Vincent starali się odnaleźć sprawcę szkieletów, tak tym samym zaginął minister sprawiedliwości, a rodzina Vincenta została pochowana w wielkiej krypcie tajemnicy. Kiedy pojawiły się poszlaki sugerujące o aktywności o charakterze terrorystycznym w momencie kiedy wyszło na światło dzienne że ktoś ukradł spore ilości saletry amonowej, wystarczające do skonstruowania dużej bomby, zrodziło się pytanie, na co to komu? W równoległym czasie odkrywając tunele metra Milda poznaje życie ludzi wykluczonych w tunelach, gdzie jednym z nich był Król i jego Królewicz, dlaczego odgrywali tak kluczową rolę, komu zależało by uprowadzić ministra i jeszcze ta saletra...zakończenie? Sztos, tego się nie spodziewałam.
Kryminał goni sensację, akcja goni akcję, pomimo iż ksiązka przypomina potężny pustak, czyta się jednym tchem, dlaczego, powieść zawiera mnóstwo ciekwostek zarówno historycznych jak takich:
Czy wiecie że umbra to pigment do malowania? Jest to rodzaj gleby o wyskokiej zawartości dwutlenku manganu, stąd kolor. Najbardziej znana z Cypru ale wydobywana także z rejnu Libanu, Syrii i Turcji. Istnieją rysunki umbry z czasów dwieście lat przed Chrystusem. Sama nazwa pochodzi od łaciny ; cień ;, a nawet ; najciemniejszy cień ;, uzywania do malowania cienia.
Ciekawostką jest choćby fakt, myślenie kosztuje mnóstwo energii, pewne badanie wykazało że dodatkowa porcja energii jakiej potrzebuje mózg zawiera cukier w jednej dziesiątej tic taca.
A wiecie że ; humor ; wywodzi się od łacińskiego słowa humores, co znaczy płyny? Ono zaś wywodzi się od dawnego wyobrażenia dawnej medycyny, iż istnieje związek między płynami ustrojowymi a temperamentem człowieka. A poczucie humoru określa się jako umiejętność dostrzegania komizmu jak również rozpoznania i pewnością wszelkich niedoskonałości czyli własnej akceptacji i dystansu siebie i otoczenia. Humor może być spostrzegany jako proces emocjonalny, odreagowanie na stres, mechanizm obronny, ale wyzwala mnóstwo pozytywnych emocji, pobudza mięśnie do działania, wyzwala dopaminę, wspomaga zmarszczki. :)
Książka która mną sponiewierała, mam kilka wątków głównych postaci, Miny która współpracuje z Vincentem który jest mentalistą, czyli coś a'la behawiorysta, ich relacje z poprzednich spraw zaczyna łączyć zażyłość, a także relacji zespołu których wiążą nie tylko piorytety odnalezienia mordercy, ale mam życie, codzienne utarczki, brudne kuchnie, fobie, choroby, wrażliwość, mocne charaktery które są przykrywką własnych demonów, lęków, pięknie opisany świat podziemnych tuneli stacji metra, ludzi wykluczonych, bezdomnych, sprawa sama w sobie, to dopiero puzzle - zanim ogarnęłam kto z czym i jak, zakończenie mnie zaskoczyło. Tyle wątków, kluczowe pytania, niby brak odpowiedzi i ... koniec. Pełna barw, mimo iż mam do czynienia z kryminałem to jednak czuć przygodę, miłość, zauroczenie, fascynację, napięcie. Polecam.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 640
Tytuł oryginału: Mirage
Tłumaczenie: Inga Sawicka
Dodał/a opinię:
Renata Mielczarek
Dlaczego matka Eriki Falck trzymała stary nazistowski medal? To pytanie nie przestaje dręczyć jej córki, w końcu postanawia więc odwiedzć emerytowanego...
Akcja drugiej powieści kryminalnej Camilli Läckberg, tak jak poprzedniej, rozgrywa się w Fjällbackce, małej miejscowości na zachodnim wybrzeżu Szwecji...