Zakończenie trylogii Camilli Lackberg i Henrika Fexeusa jest niczym koń trojański podstępnie zmieniający perspektywę i odbiór całości i z jednej strony łamie serce, a z drugiej jest po prostu perfekcyjne! Bohaterów inspektor Minę Dabiri i mentalistę Vincenta Waldera zaczynamy postrzegać w zupełnie nowym wymiarze i dopiero na końcu dostrzegamy, jak zasadny był tytuł tej części „Miraż”.
Prócz zagadkowej sprawy kryminalnej krążącej wokół odnalezionych w podziemiach metra ludzkich szkieletów nieustannie czujemy upływ czasu. Niektórzy odliczają dni do zbliżających się świąt, ale dla Vincenta i ministra sprawiedliwości każde ziarenko piasku przesypujące się w klepsydrze oznacza czas kończący się definitywnie. Czy podjęcie próby rozwikłania zagadki, podjęcia walki ma jeszcze jakiś sens, czy pozostaje już tylko pogodzić się z losem i czekać na koniec?
Mam wrażenie, że autorzy celowo podsunęli czytelnikowi kilka tropów wskazujących sprawcę, by tym bardziej zszokować zakończeniem, które po prostu rozkłada na łopatki. Żałuję, że i mi piasek w klepsydrze przesypał się zupełnie i przyszedł czas rozstać się z tym wyjątkowym duetem bohaterów, bo ta pokaźna trylogia wciągnęła mnie totalnie w ich niełatwe życie. Nie obraziłabym się na jakąkolwiek formę kontynuacji.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 640
Tytuł oryginału: Mirage
Tłumaczenie: Inga Sawicka
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Poznaj Charliego - chłopca o supermocach i jego zwariowaną rodzinę - Mamę, Tatę, Dziadka, Babcię oraz najważniejsze dla niego osoby, czyli starszego...
Policja w Tanumshede bada wypadek samochodowy. To, co wygląda na tragiczne zdarzenie bez śladów niecnych intencji, okazuje się czymś całkowicie...