Michaił Bułhakow „Mistrz i Małgorzata” (tłumaczenie: Irena Lewandowska i Witold Dąbrowski)
To chyba jedyna książka, do której wracam (nie licząc dziecięcych); po raz pierwszy czytałam w liceum (najpierw fragment w podręczniku do rosyjskiego, później całość po polsku), na studiach dwukrotnie i po studiach co najmniej raz. Powracam po kilkunastu latach i nadal jestem zachwycona!
Bułhakow mistrzem był i kropka! Nie ma drugiej tak doskonałej powieści, tak wielowarstwowej i wielowątkowej, tak pięknie napisanej. Sporo wątków z biegiem czasu uleciało mi z pamięci, cudownie było sobie je wszystkie przypomnieć.
Warto czytając „Mistrza i Małgorzatę” pamiętać w jakich czasach żył i tworzył Bułhakow, warto zerknąć do jego życiorysu, wtedy mamy szansę zrozumieć ten pozorny chaos. Wbrew pozorom, ta powieść jest bardzo poukładana i przemyślana.
Lata temu największe wrażenie zrobił na mnie wątek Małgorzaty, dziś zdecydowanie najbardziej poruszyły mnie losy Piłata.
Polecam tę wyjątkową powieść! Doskonała w każdym zdaniu!
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2012-07-08
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 528
Tłumaczenie: Andrzej Drawicz
Dodał/a opinię:
Monika Kruszyńska
,,– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus"
Opowieść o młodym dramaturgu-debiutancie, który, usiłując przedrzeć się ze swą sztuką na scenę, zmaga się ze zbiurokratyzowaną machiną życia teatralnego...
„Biała gwardia“ to książka ukryta gdzieś na poboczu szlaku, którym trafiają do świata literatury kolejne pokolenia czytelników urzeczonych...
vNie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
Więcej