W książce Edwarda poznajemy go jako nastoletniego króla, którego dni są już policzone. Krztusica. Za pół roku umrze. Jego doradca, a właściwie książę Dudley, namawia króla, by władzę po nim (królu) przejął jego młodszy syn Guildford, zwany też G.. Ale z racji tego, że Dudleyowie nie należą (chyba) do królewskiego rodu, oboje postanawiają temu zaradzić. Idealnym rozwiązaniem wydaje się małżeństwo z ... Lady Jane Grey, która jest przyjaciółką Edwarda, a zarazem królewską kuzynką. Oprócz tego ma rude włosy i cały czas siedzi z nosem w książkach. Ani G. ani Jane nie mają ochoty na małżeństwo, tym bardziej, że G. jest Edianinem, który od świtu do zmierzchu przemienia się w zwierzę, a dokładnie konia. Czy oboje jednak zmienią zdanie ?
W książce występuje narracją trzecioosobowa, ale poszczególne rozdziały skupiają się mimo wszystko na trzech postaciach : oczywiście Lady Jane, G. i królu Edwardzie. Ponadto warto dodać, że mimo, że tą książkę pisały trzy autorki, to czyta się ją jakby pisała ją od początku do końca jedna osoba. Występują tutaj chyba ,,bliźniacze pisarskie dusze", jeśli można to tak określić. Może malutkim minusem jest to, że nie wszyscy chyba lubią takie książki, a szczególnie takie żarty jakie się w niej znajdują. Ale wiadomo, że to co jednym się bardzo podoba inni uznają za coś najgorszego, niewartego ich czasu. Każdy ma swój gust. Co prawda na początku może książka niezbyt mnie ,,pochłonęła" (wiadomo jak to jest, trzeba wczuć się w klimat), ale od drugiego rozdziału nie mogłam się przestać śmiać. To znaczy, że mimo wszystko była dla mnie dobrą rozrywką. A o to przecież chodziło.
Cała recenzja na blogu: https://mojswiatliteratury.blogspot.com/2018/02/cynthia-hand-jodi-meadows-brodi-ashton.html
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-07-19
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: My Lady Jane
Dodał/a opinię:
KasiaKatarzyna
Prawda to śliska sprawa.
Możesz ci się wydawać, że znasz tę historię (ale tak naprawdę, to wcale nie). Sierota Jane Eyre, bez grosza przy duszy, rozpoczyna nowe życie jako guwernantka...
Dominacja nieuchronnie prowadzi do tyranii.
Więcej