🔫 „𝓝𝓪𝓹𝓪𝓭 𝓷𝓪 𝓫𝓪𝓷𝓴” 𝓜𝓪𝓻𝓲𝓪 𝓚𝓪𝓻𝓷𝓪𝓼
Zemsta nie zawsze jest słodka
▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪
„Napad na bank” Marii Karnas to wymarzony scenariusz na film! Fabuła książki rozpoczyna się z mocnym przytupem, ponieważ autorka od samego początku wrzuca nas w wir prawdziwej akcji - napadu na bank. Tam każde słowo ma znaczenie i najmniejszy błąd może kosztować kogoś życiem. Violet - główna bohaterka książki to dziewczyna, która odgrywa dużą rolę w tym napadzie. Przez wiele lat szkoliła się na hakerkę, ponieważ miała jeden cel - zniszczyć człowieka, który jest winny jej cierpienia. Pragnie zemścić się na Connorze Rainerze, agencie FBI, którego ojciec przyczynił się do śmierci jej rodziców. Wszystko miało iść zgodnie z planem, tak jak chciała, jednak plany mają to do siebie, że lubią się komplikować. Gdy feralnego dnia spotykają się po raz pierwszy – ona jako postrzelony przez złodziei świadek, on jako przesłuchujący ją agent – nic nie wskazuje na to, że zrodzi się między nimi zupełnie nieoczekiwane uczucie. Uczucie, które może okazać się silniejsze nawet od obsesyjnego pragnienia zemsty…
Autorka świetnie budowała napięcie, sprytnie prowadząc całą akcję i powoli zbliżając nas do punktu kulminacyjnego. Rozwiązanie zagadki mnie przypadło do gustu, bowiem było logiczne i spójne z całością. Rzucało całkiem inne spojrzenie na całą historię Violet. Już dawno żadna lektura nie sprawiła mi tyle przyjemności, co ta historia. Mimo tego, że była przepełniona cierpieniem bohaterów, to ja czerpałam wielką przyjemność w towarzyszeniu im w ich walce z demonami przeszłości. Na kartach tej powieści emocje wylewają się z każdej strony, sprawiając, że ciężko oderwać się od lektury. Maria Karnas jak nikt inny potrafi połączyć miłość z dramatycznymi wydarzeniami. Violet to silna i zdeterminowana postać literacka, której zemsta zasłoniła racjonalność umysłu, jednak spotkanie z Connorem - mężczyzną, na którym pragnęła się zemścić zrozumiała, że nie jest na to gotowa. Za wszelką cenę chciała, by cierpiał, nie przewidziała tylko, że Connor obudzi w niej dawno zduszone emocje. Ich relacja w głównej mierze opierała się na kłamstwach i niedomówieniach, a ich prawdziwe intencje zostaną dopiero odkryte.
Autorka szczególny nacisk kładzie na przekazanie nam, poprzez tę historię, że najważniejsze jest, by znać swoją wartość, by pokochać siebie samego i dać sobie szansę na szczęście. Violet zaślepiona chęcią zemsty przegapiła swój moment na szczęśliwe zakończenie.
„Napad na bank” Marii Karnas zagwarantowała mi bardzo dobrze spędzony czas. Autorka w odpowiedni dla mnie sposób balansowała na granicy niebezpieczeństwa, zemsty oraz swego rodzaju pasji, która zachwyci każdego czytelnika.
Wydawnictwo: Amare
Data wydania: 2025-02-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 378
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgosia Szydlak
Wszystko w imię miłości i… zemsty! Avery High to amerykańskie liceum, które szczyci się renomą i brakiem skandali. Do momentu, w którym na jaw wychodzi...
Odkryj mroczną stronę walki o sławę i fortunę Kilka tygodni w ekskluzywnej willi z basenem - brzmi kusząco, prawda? Jest jednak pewien haczyk: współlokatorami...