Okładka książki - Naturalna kolej rzeczy

Naturalna kolej rzeczy


Ocena: 4.5 (2 głosów)
opis

Wyobraźmy sobie, że jesteśmy zamknięci w miejscu, gdzie pojawiają się najgorsze instynkty. Traktowani niczym zwykłe marionetki, zmuszani do rzeczy, których nigdy byśmy nie zrobili. To tam ludzie stają się zwierzętami, wyłącznie po to, aby przetrwać. Przetrwać, mimo kompletnej niewiedzy…

Dziewiętnastoletnia Yolanda Kovacs budzi się w dziwnym pomieszczeniu, ubrana w starodawny strój, nieświadoma tego, co się stało. W pokoju obok siedzi dziewczyna o imieniu Verla, która wydaje się być znajoma. Znajdują się w samym środku australijskiego odludzia, odseparowane od społeczeństwa. Jest tylko elektryczne ogrodzenie, bez żadnej szansy ucieczki. Okazuje się, że przebywa tam więcej kobiet. Z ogolonymi głowami, jedzą tyle, by przeżyć. Nikt nie rozumie sensu całej sytuacji, przypominającej iście koszmarny sen, wypełniony strachem. Grupy pilnuje dwóch strażników, Boncer i Teddy, ciągle rozmawiających między sobą o zepsuciu i złu wynikającym z przynależności do płci żeńskiej. Asystuje im niejaka Nancy, przebrana w cudaczny kostium pielęgniarki. Więźniarki pozornie zdają się być sobie zupełnie obce, ale jest coś, co je wszystkie łączy — seks. Każda z nich była zamieszana w skandal, była ofiarą molestowania lub zwyczajnie, przepadała za dobrą zabawą. Kto stoi za ich porwaniem? Jaki ma cel w upokarzaniu kobiet?

Trudno mi określić, który impuls dokładnie sprawia, że wybieramy daną książkę. W tym przypadku chyba i okładka, i opis występujący w zapowiedzi. Przyznaję, iż dość wysoko postawiłam poprzeczkę, ponieważ podczas oczekiwania na swój egzemplarz sporo się zastanawiałam nad fabułą. Zgadywałam, wymyślałam. Gdy finalnie sięgnęłam po lekturę, to zaczęłam czuć trochę sprzeczne emocje. Owszem, me wymagania nieco odbiegały od rzeczywistości, ale prawda nie okazała się negatywna. Początek powieści bardzo mnie zainteresował, czytało się szybko, jednak w którymś momencie coś zazgrzytało. Odkładałam książkę, po chwili do niej wracałam, parę razy z rzędu. Jakoś dobrnęłam do końca, średnio usatysfakcjonowana, więc zabrałam się za całość ponownie i było lepiej. Teraz próbuję zrozumieć, dlaczego nie dałam rady za pierwszym podejściem, chyba wiem — zbyt wielki chaos oraz moje nieprzyzwyczajenie do naprawdę otwartych wątków.

Okładka fascynująco współgra z klimatem tej pozycji, stosunkowo brutalnym, dotykającym specyficznych tematów. Połączenie delikatności oraz okrucieństwa. Idea ma w sobie duży potencjał, lecz wykonanie mogłoby być lepsze. Widzę w tym dobry materiał na scenariusz filmowy, gdyby tylko pojawiło się konkretne zakończenie. Nie chciałabym wiele zdradzać, by nie psuć komuś przyjemności z lektury, ale zabrakło mi konkretniejszej puenty. Narodziło się sporo pytań, jednak odpowiedzi nie są dostatecznie zadowalające. Chociaż mogę pojąć, iż takie było zamierzenie autorki, właśnie w ten sposób zechciała poprowadzić akcję. Po prostu do mnie trafia uchylenie nawet rąbka tajemnicy, inaczej się irytuję.

Ciekawie przedstawiono narrację. Wydaje się być duszna, przytłaczająca, dobrze można utożsamić się z więzionymi bohaterkami. Razem z nimi zastanawiamy się nad mnóstwem kwestii, próbujemy znaleźć rozwiązania. Potrzeba dużej dozy cierpliwości i skupienia, aby móc odpowiednio wczuć się w mroczną atmosferę. Ogrom dziwnych zdarzeń, skomplikowanych w odbiorze i nieustanna chęć orientowania się motywach oprawców. Książka trzyma w napięciu, ciekawość o losy postaci aż zżera, chyba dlatego ciężko odłożyć egzemplarz na stałe, porzucić dalszą lekturę, mimo wspominanych wcześniej minusów. Nie chodzi o nudę, tylko o mętlik.

Charlotte Wood odnalazła interesującą metodę na przekazanie problemu mizoginii nadal panującego we współczesnym świecie. Gdyby wybrała nieco inną formę, wówczas ta pozycja trafiłaby do większego grona, więcej ludzi zrozumiałoby płynący z jej słów komunikat. Ja mogę się go jedynie domyślać, ponieważ nie został stwierdzony wprost, aż za mocno go zawoalowano. Bohaterki wzbudzają współczucie, kibicuje się im, lecz też trudno do nich przywyknąć, gdyż zbyt szybko zmieniają się punkty widzenia. Istnieją we mnie dwie różne opinie, które się ze sobą zderzają. Powieść ma wady, chociaż nie mogłabym stwierdzić, że zmarnowałam na nią czas. Kto wie, może powinnam przeczytać jeszcze po raz trzeci?

„Naturalna kolej rzeczy” spodoba się osobom lubiącym historie wypełnione po brzegi tajemnicami, ale równocześnie nie czują szaleńczej potrzeby, by wszystkiego się dowiedzieć. Charlotte Wood pozostawiła czytelnikom mnóstwa pola do popisu, więc książkę można interpretować na wiele sposobów, co wypada dość interesująco.

Informacje dodatkowe o Naturalna kolej rzeczy:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-04-13
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788365740458
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: The Natural Way of Things
Dodał/a opinię:

więcej
Zobacz opinie o książce Naturalna kolej rzeczy

Kup książkę Naturalna kolej rzeczy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Każda z nich
Charlotte Wood0
Okładka ksiązki - Każda z nich

Trzy nietuzinkowe kobiety po siedemdziesiątce, błękitne morze i weekend, który odmieni ich życie. Jude, apodyktyczna perfekcjonistka, była kiedyś...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy