Ocal mnie, to już trzecia część serii After. Czytaniu towarzyszy mi podszept wydobywający się ze środka mojej głowy: po co u licha to czytasz, kobieto? No właśnie, po co? Jestem zdeterminowana, żeby skończyć to, co zaczęłam. Zdecydowanie mi się ta seria nie podoba. Nie porwała mnie i cały czas zastanawiam się nad tym, jak takie książki mogły stać się fenomenem wydawniczym roku. Ale podobno o gustach się nie dyskutuje.
Jestem zdania, że Ocal mnie jest chyba trochę lepszą spośród trzech wydanych do tej pory powieści. Oprócz tego, że jak zwykle są kłótnie, rozstania i powroty, tym razem Anna Todd dołożyła problem alkoholowo-narkotykowy i nieudaną (na szczęście) próbę gwałtu. ,,Związek" głównych bohaterów też wydaje się odrobinę dojrzalszy i widać, że Hardin naprawdę stara się zmienić swoje postępowanie. Niestety, nie zawsze mu to wychodzi.
Anna Todd napisała w podziękowaniach: dziękuję wszystkim Tessom i Hardinom na świecie, którzy kochają gwałtownie i po drodze popełniają błędy. Jesteśmy tylko niedoskonałymi ludźmi i faktycznie popełniamy mnóstwo błędów, jednak to, co serwuje Hardin Tessie jest nienormalne i chore. Nie wytrzymałabym takiego traktowania.
Nie mam pojęcia skąd w powieściach Todd taki zasób leksykalny, który robi wrażenie skopiowanego z filmów erotycznych (pornograficznych). Nie oglądam takowych, ale nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż w chwilach uniesienia mówił do mnie: Kurwa, jak mi dobrze maleńka. Nie rozumiem po co te wulgaryzmy, których w całej książce jest naprawdę sporo. Skąd pomysł, żeby skądinąd oczytany Hardin posługiwał się takim słownictwem?
Seria After ma tyle zwolenniczek, że momentami mnie to przeraża. Zastanawiam się skąd to uwielbienie dla czegoś tak mizernego. Gdyby ktoś sugerował się ocenami wystawionymi na różnych portalach poświęconym książkom, mógłby odnieść wrażenie, że ma do czynienia co najmniej z dziełem rewelacyjnym czy wybitnym. Nic bardziej mylnego.
Każdy kolejny tom stanowi spore wyzwanie, pod względem objętości: After. Płomień pod moją skórą - 634, After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem - 755, a After. Ocal mnie - 858 stron. Anna Todd bije swoje własne rekordy, tylko szkoda, że to się nie przekłada na treść tych powieści. Całe szczęście, że przeczytanie tak obszernego ,,dzieła" nie trwa długo. Tym razem także nie polecam, choć uważam, że moja opinia utonie w lawinie recenzji, w których czytelniczki piszą peany na cześć tej serii. Czy przeczytam kolejny, chyba ostatni tom, to muszę odpowiedzieć, że najpewniej tak. Zaczęłam i chcę skończyć. Nie mam jednak większych oczekiwań. Ale Todd ma nieznośną tendencję do zakończeń, które wręcz wymuszają poznanie kolejnej części.
Po więcej zapraszam - http://monweg.blog.onet.pl/2015/06/20/after-tom-3-ocal-mnie/
Informacje dodatkowe o Ocal mnie:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-06-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788324027248
Liczba stron: 652
Tytuł oryginału: After We Fell
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy
Dodał/a opinię:
Monika Piotrowska-Wegner
Sprawdzam ceny dla ciebie ...