Lisa, Samantha i Quincy. Trzy kobiety, które łączy jedno. Przetrwały. Jako jedyne uniknęły śmierci z rąk psychopatycznych morderców – Lisa przeżyła masakrę w akademiku, Samantha uniknęła rzezi w hotelu Nightligh Inn, a Quincy udało się uciec nożownikowi z Pine Cottage. Uratowane. Oszczędzone. Wybawione. Prasa ochrzciła je przydomkiem Ocalałe.
Trzy kobiety, trzy różne życiorysy, jedna trauma, która kładzie się cieniem na całe ich późniejsze życie. Każda z Ocalałych radzi sobie z nią na swój sposób – Lisa pomaga innym pokrzywdzonym kobietom, Samantha odcina się od świata, natomiast Quincy stara się żyć normalnie. Ma piękne mieszkanie, chłopaka, prowadzi bloga kulinarnego. Wyparła wszystkie wspomnienia z Pine Cottage, nie wie, co dokładnie stało się tamtej nocy. I nie chce wiedzieć. Nagła śmierć Lisy i niespodziewana wizyty Samanthy zmusi ją jednak do przypomnienia sobie szczegółów i odkrycia prawdziwej tożsamości swojego oprawcy.
10 lat po Pine Cottage… Niezwykły to sposób na przedstawienie historii seryjny morderca – ofiara. Nie w centrum wydarzeń, nie pośród ludzi sparaliżowanych strachem. Nie w stylu hollywoodzkim, gdzie główna bohaterka, zalana krwią swoją i innych, ucieka psychopacie, aby żyć długo i szczęśliwie. W „Ocalałych ” jest inaczej. Nie z tej strony, do której przywykł czytelnik. Jest z boku, z przeszłości. Jest niewyraźnie i nieskładnie. Jest mrocznie, ciężko i na pewno nie szczęśliwie.
Riley Sager ujęła temat bardzo oryginalnie. Pisarka nie skupiła się na samej makabrze masowego morderstwa, a na tym, co dzieje się po nim. A właściwie na tym, co dzieje się z tą, która takie morderstwo przeżyła. Bo być świadkiem śmierci przyjaciół i cudem się uratować to jedno. Ale musieć z tym żyć i sobie radzić to drugie. Jeżeli w ogóle można mówić o radzeniu sobie z takim rodzajem traumy. Ze wspomnieniami, nocnymi koszmarami i potwornymi wyrzutami sumienia. Już samo zapuszczenie się w psychikę Ocalałej daje nadzieję na dobry thriller. Riley Sager zrobiła jednak coś jeszcze. Coś, co sprawia, że staje się doskonały.
Zamroczona pamięć Quincy kryje więcej, niż dziewczyna chciałaby wiedzieć. Kryje nie tylko agonalne krzyki przyjaciół i śmiertelne rany na ich ciałach, ale także obrazy, które zaburzą spojrzenie na przebieg wydarzeń w Pine Cottage. Obrazy tak niejednoznaczne, że ciężko je zinterpretować i wysnuć odpowiednie wnioski. Czy Quincy faktycznie przeżyła to, co przeżyła? Czy widziała to, co widziała? Czy mówi prawdę na temat własnej amnezji? Czy w tej powieści ktokolwiek mówi prawdę? Samantha? Lisa? Czy są tym, kim twierdzą, że są? Czy rzeczywiście są Ocalałymi?
Riley Sager umiejętnie mąci w głowie czytelnika, podsuwając mu masę fałszywych tropów. Zaskoczenie czai się w każdym rozdziale, rozwiązanie zagadki stale wymyka się z rąk, zaś finał historii jest niemal niemożliwy do przewidzenia. Trudno się oderwać od tego szalonego rollercoastera. Trudno otrząsnąć się z klimatu powieści. Zapomnienie o niej jest w ogóle niemożliwe. Atmosfera tajemnic i niejasności czyni „Ocalałe” lekturą nie tyle wciągającą, co wręcz magnetyczną.
Wydawnictwo Otwarte twierdzi, że „Ocalałe” stoczą bój z „Lokatorką” o tytuł najlepszego thrillera roku (recenzję tej ostatniej możecie przeczytać ). I chociaż „Lokatorka” to rzeczywiście doskonały dreszczowiec, to bitwę z „Ocalałymi” przegrywa. Z kretesem. Dla mnie „Ocalałe” to nie tylko thriller roku. To jeden z thrillerów życia. Tych najlepszych thrillerów.
Fani gatunku – „Ocalałe” to pozycja obowiązkowa na Waszej czytelniczej liście. Nie-fani gatunku – przeczytajcie, a nie pożałujecie!
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2018-02-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Final Girls
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Wolnicka Aleksandra
Dodał/a opinię:
Bialy_Notes
Każdy dom skrywa jakąś historię i sekrety. Niektóre są naprawdę przerażające. Kiedy Maggie Holt miała pięć lat, jej rodzice kupili Baneberry Hall: rozległą...
,,Dom po drugiej stronie jeziora" Riley Sager, autor bestsellerowych powieści ,,Tylko przetrwaj noc" i ,,Zamknij wszystkie drzwi", wraca ze swoim najbardziej...