Powieści z akcją osadzoną w XIX wieku zawsze budziły mój zachwyt i fascynację. Z jednej strony to trudny okres dla Polski ciemiężonej butem zaborców, z drugiej czas wystawnych balów, arystokratycznych zwyczajów i salonowych intryg. Stanisław Krzemiński pierwszą częścią sagi o siedmiu pokoleniach kobiet „Od wschodu do zachodu” sięga tych właśnie barwnych czasów, prowadząc swoje bohaterki przez dwa wieki zmieniających się warunków społecznych i politycznych.
Czerpiąc z rodzinnych pamiętników znalezionych w starym kufrze autor swoim bohaterkom daje ciało i duszę, inteligencję i siłę do walki o siebie, równouprawnienie i niezależność. A powieść rozpoczyna od niemalże skandalu towarzyskiego na balu debiutantek, którego konsekwencją jest zaplanowana przez rodziców ucieczka młodziutkiej Emilii Rossnowskiej z rodzinnego Płocka do Instytutu Panien Polskich prowadzonych w Paryżu przez księżną Czartoryską. Szesnastoletniej, nieznającej świata dziewczynie w podróży towarzyszy śpiewaczka operowa Luiza Boretti znana nie tylko ze swego talentu, ale też niezależności i kontrowersyjnych w ówczesnych czasach zachowań.
Naiwności poznającej świat debiutantki autor znakomicie przeciwstawia doświadczenie i bezpruderyjność wyzwolonej kobiety świadomej swojej wartości i władzy nad mężczyznami. Czy ta wiedza przygotuje Emilię choć w pewnym stopniu na niebezpieczeństwa i pułapki czyhające na nią ze strony mężczyzn? Czy jest w stanie uchronić ją przed podążającym jej śladem carskim oficerem Gołubojewem? I kim tak naprawdę okaże się jej fascynująca opiekunka?
Autor ma cudownie lekkie pióro, którym nie tylko wykreował pełnokrwistych bohaterów, ale przede wszystkim wplótł ich w szalenie intrygującą opowieść osadzoną w wiernie oddanych realiach tamtych czasów. Zachwyciła mnie precyzja i wręcz pedanteria w ukazaniu wszelkich możliwych elementów składających się na XIX-wieczny obraz świata począwszy od ubioru, konwenansów, kuchni, zwyczajów przez sytuację geopolityczną, gospodarczą, po architekturę i ważne wydarzenia. Wprowadzone w fikcję literacką postaci księżnej Czartoryskiej, kompozytora Johannesa Brahmsa czy fotografa Karola Beyera autor wspiera archiwalnymi zdjęciami z tego okresu, które dodają jej bezsprzecznie autentyzmu.
Pierwszy tom, „Ucieczka”, okazał się fascynującym otwarciem sagi, której kolejnych tomów już wyczekuję z niecierpliwością. A jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o powieściach i samym autorze koniecznie zajrzyjcie na stronę www.odwschodudozachodu.pl. Bardzo Was zachęcam, bo Pana Stanisława miałam ogromną przyjemność poznać na spotkaniu autorskim i zapewniam, że porywa swoim entuzjazmem i ogromną wiedzą historyczną będąc jednocześnie bardzo ciepłym i pełnym humoru człowiekiem.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2023-03-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 376
Dodał/a opinię:
czytanienaplatan
Koniec 1918 roku, pierwsze chwile odradzającej się niepodległej Polski. Siostry Biernackie stają w obliczu nowej, nieznanej sytuacji, zarówno w sferze...
Ciąg dalszy losów bohaterek Iskry. Pierwsze miesiące 1918 roku. Siostry Biernackie w cieniu wielkiej polityki i polskich starań o odzyskanie niepodległości...