Tytułowa omerta to zmowa milczenia, nieformalny kodeks, który zabrania członkom mafii ujawniania przestępstw mafijnych. Karą za jej złamanie jest śmierć i utrata honoru. „Omerta” Mario Puzo to wielka powieść mafijna, bardzo mocno osadzona korzeniami na Sycylii, z akcją, podobnie jak Ojciec Chrzestny, rozgrywającą się głównie w Ameryce. A jednak, tę nostalgię za Sycylią, za jej niepowtarzalnym światłem, słonymi oliwkami wyjadanymi prosto z beczki i powolnym życiem czuć to bardzo mocno, podobnie jak odwoływanie się do źródeł i zasad stworzonych dawno temu na Sycylii. „Omerta”, podobnie jak Ojciec Chrzestny, bo trudno nie nawiązać do najbardziej znanej powieści Mario Puzo, w udany sposób przekazuje kodeks niepisanych zasad, szczegóły dotyczące sposobu funkcjonowania i mentalności Sycylijczyków, bo, jak to u Puzo, wszystko bierze swój początek na słonecznej wyspie właśnie i bez zrozumienia kodeksu sycylijskiego nie można zrozumieć tego, co dzieje się również na odległym kontynencie. Czy jednak odwieczne zasady honorowe przestaną obowiązywać w zderzeniu ze światem wielkich pieniędzy i bossów narkotykowych Ameryki? Fabuła rozpoczyna się na łoża śmierci ostatniego wielkiego dona sycylijskiego, aby potoczyć się gładko na odległy kontynent, gdzie śledzimy losy Astorre – jego syna, wychowywanego przez zaufanego człowieka umierającego dona. Astorre okazuje się być rasowym Sycylijczykiem, który kodeks mafii rozumie i, podobnie jak sentyment do Sycylii, od dziecka ma we krwi. Jest doskonale skonstruowaną postacią, której losy śledziłam z zapartym tchem. „Omerta” to kawał dobrej fabuły, odsłanianej krok po kroku, jak to w kryminalnej fabule. Czyta się doskonale.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-03-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
natunaturally
Po dwuletnim pobycie na Sycylii syn Vita Corleone, Michael, ma powrócić do domu. Ojciec Chrzestny zleca mu ważną misję: ma zabrać do Ameryki Salvatore...
Książka opowiada o losach kilku znajomych, którzy spędzali ze sobą czas w Vegas grając w kasynie. Jordan po bardzo dużej wygranej, popełnia samobójstwo...