Oskar sam opowiada w powieści swoje przygody, jest narratorem. Poznajemy go, kiedy jest jeszcze bardzo małym brzdącem. Świat, do którego my dorośli, zdążyliśmy już przywyknąć, dla niego jest całkiem nowy, niesamowity i często niezrozumiały. Bardzo wiele rzeczy chłopczyk postanawia poznać więc metodą doświadczalną, co przyprawia o ból głowy jego rodziców. Jego pomysły są niesamowite. Kiedy mama kupiła mu nową szczoteczkę do zębów Oskar postanowił zadbać także o higienę jamy ustnej psa i bardzo się później dziwił, że mama, widząc to, wyrzuciła szczoteczkę. Nazwał ją nawet rozrzutną. Kiedy mama uczyła, że trzeba dzielić się z innymi, Oskarek postanowił posłuchać mamy i podzielił się zawartością lodówki, a zwłaszcza przygotowanym obiadem z psem! Innym razem, kiedy mama zabrała chłopca na spacer do parku, Oskar stwierdził, że mama lubi kwiaty. Po powrocie do domu postanowił nazrywać dla niej kwiatków. To nic, że rosły one w doniczce na parapecie. Oskarek powyrywał co do jednego, przy okazji paskudząc nowy, jasny dywan. Ale tym się za bardzo nie przejął. Jak sam stwierdził, to że dywan ściemniał dodało mu uroku.
W miarę, jak Oskar dorasta zmieniają się jego perypetie, nie przestaje on przecież zgłębiać tajników otaczającego go świata. Przygody Oskarka i jego rodziny kończą się kiedy chłopiec jest w wieku przedszkolnym.
Książka po prostu poraziła mnie swoim humorem, zwłaszcza jej początkowe rozdziały. Czasami nie mogłam się powstrzymać i co ciekawsze przygody czytałam na głos, a siedzący obok mąż reagował gromkim śmiechem! Lektura w sam raz na smutne, jesienno-zimowe dni!
Informacje dodatkowe o Oskar i reszta:
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2013-08-05
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
978-83-62502-64-6
Liczba stron: 80
Dodał/a opinię:
Elia
Sprawdzam ceny dla ciebie ...