Co byście zrobili, gdybyście się nagle dowiedzieli, że za pół roku być może dojdzie do zagłady i świat przestanie istnieć? Czy nadal toczylibyście normalne życie jak dotychczas? A może przestałoby Was wszystko interesować? Porzucilibyście pracę, marzenia i chęci do życia? Zapewne ciężko Wam w tej chwili odpowiedzieć na te pytania, dlatego, aby poniekąd przybliżyć Wam ludzi w takiej sytuacji zapraszam do lektury Ostatniego policjanta.
Głównym bohaterem jest detektyw Henry Palace. I tutaj muszę przyznać, że jak na swój zawód doskonale oddaje mu swoje serce. Nawet w obliczu zbliżającej się zagłady, postanawia dowieść, iż Peter nie popełnił samobójstwa, lecz został zamordowany. Całej reszcie nie zależy już na tym, by dowiedzieć się jak było naprawdę. Ale nasz bohater nie odpuszcza, szuka wszelkich poszlak, przeprowadza śledztwo, aby w końcu dowieść prawdy. Jak na detektywa przystało postać Henrego nie obawia się niczego, dokładnie wszystko analizuje, przemyśla, przeprowadza wywiad pomiędzy ludźmi, którzy mieli styczność z nieżyjącym. Czy uda mu się odkryć prawdę? Czy dowiedzie, iż to nie było zwykłe samobójstwo?
Ben H. Winters stworzył niezwykłą książkę, której fabuła wciąga czytelnika już od samego początku. Nie brakuje tutaj zagadek, które nie tylko musi rozwiązać detektyw, ale również my sami próbujemy je rozwiązać. Dodatkowo fabułę urozmaica zbliżająca się do Ziemi asteroida Maia, która sieje spustoszenie wśród ludności. Ma ona znaczący wpływ na ich zachowanie, dużo ludzi za wszelką cenę pragnie spełniać swoje marzenia, ale również są tacy, którzy nie mogą się z tym pogodzić i popełniają samobójstwo. Akcja od samego początku toczy się wartko i wciąga w swój kryminalny świat czytelnika.
Autor stara się nam ukazać obraz społeczeństwa w obliczu nadciągającej tragedii. Na świecie zaczyna panować chaos, spustoszenie i wszelka panika. Pojawia się kryzys ekonomiczny, a policja wprowadza stan wyjątkowy. Zapewne w normalnym świecie wyglądałoby to podobnie. Ludzie zawsze boją się niewiadomych. Tylko czy zapowiadana tragedia oznacza, że faktycznie do niej dojdzie? Oczywiście trzeba być przygotowanym na najgorsze, ale również trzeba mieć nadzieję, że to jednak nas ominie.
Ostatni policjant to wizja końca świata w świetle kryminalnym. To lektura zdecydowanie dla osób lubiących motywy apokaliptyczne, którzy się nią nie zawiodą. Prostota forma przekazu i niezwykle bogaty język, trzymają czytelnika w napięciu od samego początku do końca. Zachęcam do przeczytania.
Wydawnictwo: RM
Data wydania: 2017-10-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 360
Tytuł oryginału: The Last Policeman
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Robert J. Szmidt
Dodał/a opinię:
Grażyna Wróbel
77 DNI DO KOŃCA ŚWIATA – CZY WARTO JESZCZE COŚ ROBIĆ? Opuszczone miasto to drugi tom trylogii kryminalnej Ostatni policjant opisującej świat tuż...