Prześladowania po upadku zrywu niepodległościowego niestety nie ustają, a nawet jest coraz gorzej. Wcześniej kobiety mogły czuć się bezpiecznie, teraz również one otrzymują surowe wyroki.
Przed siostrami Józefą i Zofią, niełatwy czas, będą musiały zmierzyć się z wieloma przeciwnościami.
Józefa Rzążewska zostaje skazana na zsyłkę w głąb Rosji. Ma tam spędzić resztę swojego życia, jednak zanim tam trafi, czeka ją podróż. Nie będzie łatwo, nawet biorąc pod uwagę zapobiegliwość jej brata. Czy da radę? Czy odnajdzie w sobie siłę, żeby zawalczyć o siebie, o swoją godność? Jak potoczą się jej losy?
Zofia Wielowiejska porzuca dom, męża tyrana i znajduje miejsce, w którym może się ukryć. To w leśnej głuszy odnajduje schronienie, a niesienie pomocy pozwala jej choć trochę zapomnieć. Jednak nadchodzi moment, kiedy będzie musiała opuścić swoje schronienie i zmierzyć się z rzeczywistością. Czy da radę? Czy uda jej się uciec od męża? Jak potoczą się jej losy? Czy odnajdzie swoje szczęście? Jakie ciosy jeszcze spadną na rodzinę Rzążewskich?
Dwa poprzednie tomy zdecydowanie mi się podobały i z niecierpliwością czekałam na trzeci. Miałam już swoje oczekiwania i nie zawiodłam się ani trochę. Książka była po prostu świetna, a ja doskonale bawiłam się podczas czytania. Również tym razem autorka przeniosła mnie do czasów, kiedy Polski nie było na mapach świata i wszystko, co wtedy się działo, dość dobrze zobrazowała.
Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się podobała. To opowieść o strachu o najbliższych, niesprawiedliwości, prześladowaniach, a jednocześnie młodości, która powinna być pełna beztroski, a wcale taka nie jest, miłości, walce o lepsze jutro, nadziei, że będzie lepiej.
Książkę czytamy z perspektywy wielu bohaterów, co moim zdaniem bardzo dużo wnosi do historii. Miała możliwość poznania wile historii, spojrzeć na wszystko z perspektywy wielu osób, poznać ich myśli, punkt widzenia. Jednocześnie wszystko łączy się doskonale w całość, nie miałam najmniejszych problemów ze zrozumieniem, o kim właśnie czytam.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. W książce dość dużo się dzieje, co sprawia, że nie dało się z nią nudzić nawet przez chwilę. Czytało się ją szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie była to pozycja na jeden wieczór, od której ciężko było się oderwać.
Bohaterowie według mnie byli ciekawi, dobrze wykreowani, niebanalni, w większości dający się lubić, a jednocześnie nieidealni, popełniający błędy, a to sprawiało, że byli bardziej realistyczni. Było ich dość sporo, dlatego nie jestem w stanie opowiedzieć wam, o każdym z nich osobno. Powiem tylko tyle, że byli naprawdę warci poznania i to bliskiego.
„Otuleni syberyjskim wiatrem. Skradziona miłość” to książka, która mnie zdecydowanie przypadła do gustu. Z przyjemnością polecam całą serię.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2025-07-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Anna Kaczor
Pełna ciepła, wzruszeń i dobrych emocji zimowa opowieść o rodzinie, która zrobi wszystko by być szczęśliwą! Młoda mężatka - Lena - pragnąc spełnić wolę...
Historia ta działa się tak dawno temu, że żaden z żyjących ludzi nie może jej pamiętać. Było to dokładnie dwudziestego czwartego grudnia ponad dwa tysiące...