Pięć minut.
Tyle trzeba by zakochać się w tej historii.
Tak piszą na okładce i powiem Wam, że nie kłamią.
Jest to moje drugie spotkanie z autorką. Po książce "Moja lista gości", która była świetna, byłam ciekawa czy ta też skradnie moje serce.
Dannie żyje według ściśle ułożonego planu.
Wie dokładnie ile zajmuje jej poranny makijaż, prysznic, mycie włosów.
Uważa, że związek powinien trwać dwadzieścia cztery miesiące zanim para ze sobą zamieszka, a ślub to tylko mając trzydzieści lat.
15 grudnia 2020 roku.
Dannie po udanej rozmowie o pracę w wymarzonej kancelarii spotyka się ze swoim chłopakiem na kolacji, która przeradza się w romantyczne zaręczyny.
Wszystko jest cudowne do momentu, aż Dannie zasypia i budzi się w 2025 roku, w innym mieszkaniu, innym pierścionkiem i innym mężczyźnie u boku.
Po godzinie budzi się ponownie...
Pytanie gdzie i kiedy? Czego była świadkiem? Czy można uciec przed przeznaczeniem?
Początkowo mamy wrażenie, że to powieść jakich wiele. Nic bardziej mylnego z każdą kolejną stroną robi się coraz ciekawiej. Nasza bohaterka próbuje zmienić teraźniejszość, aby nie dopuścić do tego co stanie się za pięć lat. Czy jej się uda? To książka ukazująca jak wielką siłę może mieć przyjaźń i jak bardzo boli strata.
Tak naprawdę nie warto za bardzo planować każdego kroku, warto żyć i cieszyć się każdym dniem.
Autorka wywołuje tyle różnych emocji w czytelniku, że nie ma czasu na nudę. Historię śledzimy z wypiekami na policzkach i chusteczce w dłoni.
Jeśli macie ochotę na historię , która skłoni do przemyśleń to ogromnie polecam .
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2020-08-12
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 318
Tytuł oryginału: In Five Years
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Pewnego włoskiego lata zdarzyć się może wszystko...Carol to wspaniała kobieta - matka z prawdziwego zdarzenia, najlepsza przyjaciółka i osoba znająca rozwiązanie...
Każdy z nas zna historię Romea i Julii, kochanków skazanych na potępienie, ale czy ktoś pamięta Rosaline, kuzynkę Julii i pierwszą miłość Romea? To z...