Książek o polskich gliniarzach jest zapewne dużo. Jedne mniej, drugie bardziej oddające pracę w Policji. Kilka czytałem. Jednak brakowało czegoś, myślałem czego i teraz wiem. U Jakuba Gończyka w „Psie” czuć zapach psiej sierści, czasem pies z bezsilności na system i życie ma ochotę poganiać za swoim ogonem. Patrzysz i nie wierzysz temu co się dzieje, oderwani od rzeczywistości przełożeni. Cwaniacy w mundurach goniący za karierą, cywile w mundurach i społeczeństwo, które co i rusz przypomina, kto daje jeść psu. Do tego kompletny brak szacunku do prewencyjnej roboty wszelkiej maści dyletantów. Czasem pies spotyka człowieka, który go rozumie, docenia czy mądrze dowodzi. To psa trzyma w robocie jak i chęć do służby mimo wszystko … Atutem jest język, bo taki jest w tej robocie.
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-06-17
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 416
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Andrzej Trojanowski
Dalszy ciąg zapisków policjanta. Do bólu szczere, robione na gorąco, z brutalną otwartością pokazują pracę funkcjonariusza oddziałów prewencji - ciężką...