Odważylibyście się zamieszkać chociaż na chwilę na cmentarzu? Muszę przyznać, że tytuł książki o której będę Wam dzisiaj pisać nieźle mnie zaciekawił. A jest to książka Cherie Dimaline pod tytułem "Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt" od wydawnictwa Rebis. Winifred to 16-letnia dziewczyna, która mieszka z ojcem w domu na cmentarzu, w pobliżu grobu swojej mamy. Jej ojciec zajmuje się obsługą krematorium stąd takie miejsce zamieszkania. Dziewczyna nudząc się w domu często spaceruje po cmentarzu wraz ze swoim psem Kluchą. Ma tutaj ciszę, spokój, dużo zieleni co pozwala jej na różne przemyślenia. Te jej spacery zaczynają rodzić plotki o duchach, które nawiedzają cmentarz. Plotka staje się na tyle silna, że cmentarz zostaje włączony do przebiegu wycieczki śladem nawiedzonego Toronto. Jednak nie wszystko pójdzie po myśli organizatorów wycieczki. A co się stanie, gdy pojawi się prawdziwy duch cmentarza? Jest to zdecydowanie inna książka niż te, które ostatnio czytałam. Autorka porusza tu tematy dojrzewania, osamotnienia, odrzucenia czy tęsknoty za ukochaną osobą. Młodzi ludzie często osądzają lub odrzucają inne osoby nie próbując nawet poznać prawdy. Tak też jest z Win, która przez miejsce zamieszkania jest traktowana jak dziwaczka. Ale przecież to taka sama dziewczyna jak inne. Dlatego autorka uczy nas patrzeć głębiej. Powolne tempo narracji, wątek paranormalny oraz osadzenie akcji na cmentarzu skłania nas do refleksji nad życiem i śmiercią.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2024-07-30
Kategoria: Young Adult
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Funeral Songs for Dying Girls
Dodał/a opinię:
zainspirowanawku