Książki C. J. Tudor są świetne i tego nie da się ukryć.
Tym razem autorka też nie zawiodła, a nawet bardzo pozytywnie zaskoczyła.
Akcja książki rozgrywa się w XVI wieku w niewielkiej i urokliwej wiosce Chapel Croft.
Na stosie została spalona grupka wieśniaków, w tym dwie nastolatki.
Tym czasem do wioski przybywają dwie kobiety.
Pastorka Jack Brooks wraz z piętnastoletnią córką. Ma ona objąć posadę po zmarłym pastorze.
W swoich rzeczach przywozi zestaw do egzorcyzmów.
Co takiego dzieje się w wiosce? Czy naprawdę jest urokliwa? Czy tajemnice przeszłości zostaną rozwiązane?
Po lekturach poprzednich książek autorki jestem mile zaskoczona. Tym razem odmiennością i tym co dostałam.
Autorka poszła w innym kierunku i to było świetne. Kolejny raz pokazała, że potrafi pisać wszechstronnie, nie skupia się tylko na jednej tematyce. W świetny sposób stworzyła historie odległą o wieki. Przeniosła mnie w tamten czas, mrok, niewyjaśnione tajemnice, ogień i strach.
Budowała napięcie, a ciekawość sięgała zenitu. Takie książki lubię, kiedy autor potrafi zainteresować i tak budować napięcie,że chcemy czytać dalej, aby jak najszybciej dotrzeć do sedna sprawy.
To wielka sztuka, aby utrzymać czytelnika w świecie stworzonym przez autora.
Oczywiście polecam.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: The Burning Girls
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Hannah budzi się wśród okaleczonych ciał, metalu i potłuczonego szkła. Została ewakuowana w czasie zamieci wraz z innymi studentami Akademii, po czym autokar...
Gabe, wracając pewnej nocy do domu, tkwi w korku za pordzewiałym starym samochodem. Nagle w tylnej szybie widzi twarz dziewczynki. Z jej ust wydobywa...