Pragnienie to taki rodzaj tęsknoty, który podróżuje w teraźniejszości, ale nie czuje się tu zbyt dobrze. Bo pragnienie kieruje się w przyszłość, do miejsc, zdarzeń, które się jeszcze nie wydarzyły i które nie są jeszcze znane. To niespokojny sen, nienasycony popiół. To przeświadczenie, że prawdziwe życie jest gdzie indziej. Pragnienie potrafi obezwładnić tak silnie, że jesteśmy w stanie poświęcić wiele, by za nim podążyć. Czas, energię, rodzinę, a czasem nawet życie.
W świecie Mirandy największym pragnieniem wszystkich, jest odnaleźć Źrenicę Oka, legendarną perłę, która da wszystko temu kto ją odnajdzie. Perłę, którą poszukiwało wielu i wielu padło ofiarą jej klątwy. Perłę, która być może nie istnieję i jest tylko legendą, przez którą wielu straciło życie. Perłę, której śladem podąży również Miranda. Ale w tej podroży nie będzie sama. Będzie z nią Syrsa, której wyjątkowa umiejętność sprawi, że w tej wyprawie nie da się przewidzieć niczego.
Lubię takie historie, które są jak delikatnie rozbudzone morze. Powieści, które jak fale, otaczają swoimi słowami, powolnie sprawiając, że przemaka się do samego serca. Których czar i urok powolnie wkradają się pod skórę, by niepostrzeżenie porwać w wir tego co nieuniknione. Absolutnie fantastyczna, absolutnie genialna opowieść, napisana z głęboką i cudowną wiernością rzeczywistości, a jednocześnie nieprzeciętną magią, tajemnicą i nieograniczoną wyobraźnią. Powieść, w której fizycznie czuje się każde wydarzenie, każdą falę opływającą ciało, każde drzewo, o które trzeba się oprzeć, każdą walkę jaką Miranda musiała podjąć, każda naukę, jaką musiała odebrać i siłę z jaką się nie poddawała. Zupełnie jakby tytułowa Źrenica potrafiła przemawiać poprzez karty i mamić swoim głosem czytelnika. Jakby wołała, odnajdź mnie, pośród piękna i wzruszeń, pośród tęsknot i ekscytacji, między zapachami morza i lasów, między łzami i szczęściem, które mieszczą się między okładkami. Bo ta Źrenica jest, ukryła się w ponadczasowości historii, w sile kobiet, które są w stanie dokonać niebywałych rzeczy, w relacji łączącej Mirandę i Syrsę. W każdym elemencie, który nawiązuję do klasycznych historii (jak dobrze się wsłuchać w historię, można odnaleźć w niej niezwykłość Muminków i Ronji), tak dobrze znanym, a jednocześnie tak nowym i obezwładniający czarem pierwszego spotkania. Pełna melancholii, tęsknoty i tego rodzaju czułości, który zawsze chwyta mnie za serce. Pełna miłości do morza, tęsknoty za lasem i takiego zwyczajnego piękna życia. Tak, pokochałam tę historię za jej nieszablonowość i jednoczesną prostotę, za więzy międzyludzkie i pochwałę natury. I zazdroszczę każdemu, kto będzie mógł ją przeczytać po raz pierwszy.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Wydawnictwo: Dwukropek
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Pärlfiskaren. Legenden om ögonstenen
Język oryginału: szwedzki
Tłumaczenie: Anna Czernow
Dodał/a opinię:
posrod_kwiatow
Trzecia część serii Legenda o źrenicy oka - Wspinanie się na drzewa to nie to samo co wspinaczka górska - protestuję. - Wspinaczka górska to... - milknę...
Miranda i Syrsa przygotowują się do zimy w północnych regionach królestwa. Miranda, nie tak dawno poławiaczka pereł, teraz doskonale wspina się na korony...