"Lwowska odyseja. Pora westchnień, pora burz" to moja pierwsza styczność z twórczością Magdaleny Kawka.
Ta książka to ogromna dawka historii, która odgrywała się w bardzo trudnych czasach. To również siła próby, przetrwania, jak również pigułka wiedzy o Lwowie.
Przenosimy się do roku 1938. Lwów tętni życiem. Lilka wiedzie szczęśliwe i beztroskie życie. Razem z przyjaciółmi przygotowuje się do matury. I nagle wybucha wojna. Nic już nie będzie takie jak wcześniej.
Książka dzieli się na dwie części, pora westchnień, kiedy to bohaterowie toczyli zwyczajne, spokojne życie i pora burz, kiedy to wybucha wojna, która okaże się prawdziwym sprawdzianem człowieczeństwa.
"Niełatwo było pozostać dzieckiem, gdy świat ukazał swoje najbardziej okrutne oblicze. Naiwność przestała być wartością".
Straszne to były czasy. Rodzice patrzyli na śmierć dzieci, dzieci na śmierć rodziców. Młodzi ludzie musieli szybko dorosnąć. Często towarzyszyła im nie wiedza, czy ich bliscy żyją. Nie wiadomo było kto jest wrogiem, a kto przyjacielem.
Autorka doskonale przedstawiła czasy wojenne. Dużo, szczegółowych opisów sprawiło, że czytelnik przenosi się do świata bohaterów.
Polecam.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-03-18
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 536
Dodał/a opinię:
monikaswiatek
Czwarty, po książkach "Pora westchnień, pora burz", "Powrót z piekła" i "Nowy początek", tom "Lwowskiej odysei".Jest rok 1947. Tęsknota za Lwowem nie opuszcza...
Dwie siostry, miłość, zdrada. Czy tak jak u Mickiewicza? Nowe perspektywy, trudne wybory, dążenie do szczęścia za wszelką cenę i ich konsekwencje. Czy...