Jak dla mnie - rewelacyjna. Pisana żywo, dynamicznie, a jednocześnie z dokładnością opisu i pewną dozą wzruszenia, sentymentu do głównej bohaterki - Iłłakowiczówny. Świetny portret pisarki, przy okazji dużo wspomnień i smaczków z życia kulturalno-społecznego. Polecam!
Informacje dodatkowe o Portrety godzin. O Kazimierze Iłłakowiczównie: