„Posłaniec strachu” Michaela Granta to powieść fantasy, którą czytałam już dość dawno temu, ale mimo upływu czasu zapadła mi w pamięć – szczególnie przez motyw samego posłańca, który przywołał mi skojarzenia z „Nocnymi łowami” Alexandry Christo.
Choć szczegóły fabularne nieco mi się już zatarły, pamiętam, że książkę czytało mi się naprawdę dobrze. Styl Granta był lekki, a świat przedstawiony wciągający, z odrobiną mroku i tajemniczości, co bardzo lubię w tego typu literaturze.
To jedna z tych książek, które zostają gdzieś z tyłu głowy niekoniecznie przez konkretną scenę, ale przez atmosferę, jaką tworzą. Jeśli ktoś lubi historie z elementem fantastycznym i odrobiną grozy, a do tego ceni sobie lekkie pióro autora – warto dać jej szansę. Polecam! 😊
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2015-10-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 440
Tytuł oryginału: Messenger of Fear
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Natalia Mętrak-Ruda
Dodał/a opinię:
Roksana
Po trzech miesiącach sytuacja w ETAPIE wygląda jeszcze gorzej niż na początku. Resztki radości z powodu zniknięcia dorosłych rozwiały się jak dym –...
Od chwili, gdy wszyscy dorośli zniknęli z Perdido Beach, minął już prawie rok. Pozbawieni kontroli i opieki młodzi ludzie przeżyli głód, zarazę...