Przyznaję, że dawniej dużo częściej sięgałam po książki z dziedziny fantastyki czy science fiction. Teraz robię to dużo rzadziej i staram się wybierać perełki. „Projekt Hail Mary” do takich perełek zdecydowanie należy.
Akcja książki dzieje się w kosmosie, który od zawsze mnie fascynował. Autor już od pierwszych stron zabiera czytelnika w niezwykłą podróż od której ciężko się oderwać. Sam styl pisania Weir’a jest jak dla mnie genialny - niezwykle szczegółowy i barwny. Zastosował on tutaj dwie płaszczyzny czasowe - teraźniejszość oraz przeszłość. Dzięki temu wątki książki stopniowo się ze sobą łączą w jedną spójną całość. Sam opis badań i tak naprawdę całej misji ratowania świata sprawiał momentami, że człowiek przenosił się do kosmosu i towarzyszy bohaterom, który notabene zostali bardzo dobrze wykreowani.
Książka wyróżnia się na tle innych pozycji z tego gatunku. Nie dostajemy oklepanego tematu asteroidy, czy jakiegoś meteorytu tylko coś zupełnie nowego za co bardzo dziękuję autorowi. Oczywiście nie zabrakło także języka dość charakterystycznego dla tego gatunku, jednak dzięki wspomnianym już barwnym opisom wszystko można bardzo łatwo zrozumieć.
„Projek Hail Mary” wciągnął mnie już od pierwszych stron i ciężko było mnie od niego oderwać. Ba! Nawet zaraziłam nim już kilka osób! Historia wzrusza, zaskakuje i potrafi wbić w fotel. Co tu dużo pisać… Zdecydowanie polecam!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2021-05-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Project Hail Mary
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Jeszcze do niedawna Mark Watney przeszedłby do historii jako jeden z pierwszych ludzi, którzy wylądowali na Marsie. Teraz grozi mu, żeby będzie pierwszą...
Nowa powieść autora bestsellerowego MARSJANINA! Prawa filmowe kupione na pniu przez producentów hitu MARSJANIN z Mattem Damonem w roli głównej...