Janina Duszejko, bohaterka książki, jest mi szczególnie bliska. Doskonale rozumiem motywy jej postępowania i chociaż sama - chyba? - nie posunęłabym się do tak drastycznych działań, to bardzo ją za tę determinację i odwagę podziwiam.
Kobieta po 50-tce. Dawniej - inżynier, podróżująca i pracująca w wielu krajach. Po przebytej chorobie nie może powrócić do dawnego stylu życia, osiada więc w maciupkiej wsi, w górach, w swojej samotni - domku. Jest tam na swój sposób szczęśliwa - ma ukochane dwie suczki, dorabia w szkole, ucząc angielskiego i nawiązując przyjacielskie relacje z dziećmi.
Pewnego dnia suczki Janiny Duszejko znikają. Mimo poszukiwania nigdy się nie odnajdują. Kobieta nie ma pojęcia, co się z nimi stało.
Dowiaduje się dopiero po roku, przypadkowo - gdy jeden z jej sąsiadów, wyjątkowo wredny kłusownik, umiera po zadławieniu kością zabitej przez niego sarny.
Janina Duszejko odnajduje w domu kłusownika zdjęcia, na których uwiecznione są jej suczki, zabite przez myśliwych...
Od tego czasu w okolicy w dziwnych okolicznościach zaczynają umierać tragicznie i w niewyjaśnionych okolicznościach miejscowi "bonzowie" - myśliwi. I wszystko wskazuje na to, że na myśliwych mści się sama natura...
Dawno nie czytałam tak dobrej książki. To wciągający kryminał i lepiej od razu przeznaczyć odpowiednią ilość czasu na przeczytanie go za jednym posiedzeniem. Dodatkowy bonus - to kazanie miejscowego księdza /oczywiście też myśliwego/, perełka sztuki krasomówczej. Do tego kilka wierszy Williama Blake'a - naprawdę warto tę książkę przeczytać.
Informacje dodatkowe o Prowadź swój pług przez kości umarłych:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2010-06-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-08-04398-1
Liczba stron: 318
Dodał/a opinię:
enigma1
Tagi: Olga Tokarczuk pług
Sprawdzam ceny dla ciebie ...