To było... Wow!
Tak wiele emocji, jakie są skryte na kartach tej powieści zostawia ślad.
Już sam początek, który się zaczyna dosyć brut*lnie bo od m*rderst*a robi wrażenie.
Jednakże jeśli zobaczycie, kto i kogo a także dlaczego się pozbył, od razu stwierdzicie, że słusznie.
Może to nie jest właściwe podejście ale niezmiennie mierzi mnie krzywda ludzka a już szczególnie dzieci.
No właśnie, tylko, że to nie są ludzie.
A przynajmniej nie wszyscy i nie całkiem.
Ten świat pełen jest istot fantastycznych chociaż w nieco innym wydaniu niż do tej pory znaliśmy.
Syreny, fae, elfy, wilkołaki i inne stworzenia jednakże mamy je całkowicie inaczej wykreowane.
A muszę przyznać, że kreacja zarówno fabuły jak i postaci jest wyśmienita.
Było intrygująco, tajemniczo, smutno, wesoło, przerażająco... Mogłabym wymieniać i wymieniać a i tak nie jestem w stanie słowami wyrazić, jak wiele się dzieje i jak wiele emocji to wywołuje we mnie, nie zdradzając jednocześnie fabuły.
Czy jest to kolejna książka, w której podoba mi się pewien białowłosy osobnik? Być może...
I ten osobnik... o rany ile on ma sekretów, jaki jest zamknięty w sobie a jednocześnie kroczek po kroczku odsłania odrobinę siebie i swego świata.
Im bardziej go poznaję, tym większą sympatią do niego pałam.
Mimo to, zakończenie nie przynosi wszystkich odpowiedzi co podsyca moją ciekawość i chęć czytania już następnego tomu - a tu muszę czekać.
Jeśli chodzi o naszą syrenkę również ją da się lubić, dziewczyna ogromnie wiele przeszła by znaleźć się w tym miejscu, w jakim jest teraz aż nagle przeszłość się o nią upomina i na nowo rozdrapuje stare rany.
Do tego widmo niebezpieczeństwa wisi nad naszymi bohaterami ale też Zaświatem.
Tajemnicza siła usypia kobiety rasy fae a one wracają w szklanych trumn*ach z krwi*żerczymi niemowlakami przy piersi.
Kim jest Złodziej dusz?
Jak zbudzić wojowniczki?
Czym są te dzieci?
Wiele pytań a nie na wszystkie uzyskamy odpowiedzi.
Moim skromnym zdaniem te dzieci to początek rasy wampirów ale kto wie, co nam przyniesie kolejny tom i co się okaże słuszne, bo autorka zręcznie manipuluje fabułą przez liczne plot twisty.
Romantasy jest dosyć często spotykanym ostatnio gatunkiem ale powiem Wam, że w takim wydaniu jak tu, to ja mogę go czytać tonami. Było subtelnie, było gorąco, tajemniczo i z napięciem. Cały czas chciałam czytać i czytać.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-09-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 464
Tytuł oryginału: Rhapsodic
Tłumaczenie: Anna Pochłódka Wątorek
Dodał/a opinię:
Bookszonki
Przetrwała spotkanie z szalonym królem... ale koszmar trwa. Syrena Callypso Lillis nadal nosi fizyczne ślady po torturach z rąk Karnona, mimo że udało...
Przyjdź do mnie, Cesarzowo… Dwudziestoletnia Selene Bowers za wszelką cenę chce dostać się do Kręgu Henbane – akademii dla młodych czarownic...