„(…) nic nie dzieje się samo, dopóki nie postanowimy, żeby się wydarzyło”.
Isaac i Ivy to rodzeństwo, które różni się od siebie, ale bardzo się kocha. Dziewczyna jest tą „złą” – imprezuje, obraca się w złym towarzystwie, ma problemy w szkole i przysparza rodzicom problemów. Chłopak to jej przeciwieństwo. Jest sportowcem, dobrze się uczy, ma szansę na stypendium, plany na przyszłość, przyjaciół, którzy nie „sprawiają kłopotów”, a rodzice są z niego dumni. Splot wydarzeń sprawia, że oboje znaleźli się na „Imprezie”. Trafili na nią zupełnie niepostrzeżenie uzależniając się od leków. Isaac nabawił się kontuzji, zaś Ivy leki miały pomóc ukończyć szkołę. Różne tabletki, a zmierzają w tym samym kierunku.
Nastolatkowie nie są głównymi bohaterami. Ten tytuł przypisany został Roxy i Addisonowi – lekom, które zaczęli oni przyjmować, Za sprawą personifikacji tabletki ożyły. Zaczęły kochać, zakładać się, brać udział w „imprezie”, na której marzeniem było dostanie się do pokoju VIP z osobami towarzyszącymi. Pokoju, w którym, dla ich towarzyszy, wszystko się kończy.
Roxy, to środek przeciwbólowy zawierający oksykodon, silnie działający lek z grupy opioidów. Addison, to Adderall, lek poprawiający koncentrację i zmniejszający znużenie.
Początek historii rodzeństwa nie jest skomplikowany, a jednak czytelnik poznaje kręte drogi ich życia zmierzające do samozniszczenia. Małe, białe tabletki, a jaka olbrzymia moc…
W czym w zasadzie tkwi problem? Leki działają – koncentracja Ivy poprawiona, ból Isaaca zniknął. Okazuje się jednak, że nie każdy człowiek jest w stanie zapanować nad potrzebami organizmu, który domaga się wciąż więcej i więcej.
Książka uczy jak krok po kroku rodzi się uzależnienie i do czego ono doprowadza. Uświadamia, że poczucie kontroli jest złudne, a zwycięstwo z nim nie jest łatwe.
To nie jest lekka lektura, ale za to bardzo wartościowa. Mocna, uderzająca, mroczna, dająca do myślenia, uświadamiająca skalę problemu, to tylko niektóre sformułowania, które przychodzą mi do głowy.
Ta niestandardowo napisana powieść zwraca uwagę na szalenie trudny i aktualny temat. Pierwszy raz spotkałam się z próbą przedstawienia czytelnikowi odczuć i myśli tabletek. Nie było łatwo czytać te fragmenty.
Czy ją polecam? Tak, zarówno młodzieży jak i rodzicom, którzy zabiegani często nie zauważają problemów, z którymi borykają się ich pociechy. Ta książka zabierze czytelnika w podróż do świata leków, narkotyków i alkoholu, który zwie się „Impreza”.
„Zakończenie nigdy nie jest ani szczęśliwe, ani smutne (…) Po prostu … jest”. Finał tej książki mnie zasmucił, jednocześnie dał nadzieję, że komuś ta historia uratuje życie.
Wydawnictwo: Ya!
Data wydania: 2022-05-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
BOOKSARE_MYPASSI
Chciałbym móc się rozkoszować muzyką, ale nie potrafię. Cóż za ironia losu, że nie potrafię się skupić na scenie pełnej skupienia.
Rozmowa z Ritą przypomina gadanie do robota pracującego przy linii montażowej.
Więcej