Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją najnowszej książki Nory Roberts „Rozkwit magii”. Jest to zwieńczenie trylogii „Kroniki tej jedynej”. W tej części następuje logiczne i spójne ułożenie wszystkich wątków w jedną całość. Dlatego, aby dokładnie zrozumieć całą historię polecam sięgnąć po wcześniejsze książki z cyklu.
Książkę przeczytałam już jakiś czas temu, jednak nie mogłam odrazu napisać recenzji. To wszystko dlatego, że „Rozkwit magii” wzbudził we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony sama fabuła bardzo przypadła mi do gustu. Wizja apokalipsy, śmiertelny wirus zabijający miliardy ludzi… Mówi Wam to coś? Temat jak najbardziej na czasie.
Z drugiej strony autorka funduje nam niekończącą się ilość przemówień bohaterów i dość dużą przewidywalność.
„Rozkwit magii” to przede wszystkim walka dobra ze złem. Na barkach walecznej kobiety leżą losy całej ludzkości. Cała seria pokazuje, jak silne, charyzmatyczne, odważne i mądre są kobiety. Jak dobrze radzą sobie w trudnych sytuacjach i potrafią walczyć o dobro swoje i bliskich. W wypadku „Rozkwitu magii” jest to walka o wszystko. Ocaleli walczą ze złem o godne życie i uformowanie nowego świata, nowej rzeczywistości.
Pomimo kilku niedociągnięć książkę zdecydowanie polecam. Zwłaszcza osobom, które „lubują się” w fantastyce.
Informacje dodatkowe o Rozkwit magii:
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788381774420
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: The Rise of Magicks
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Tagi: Literatura kryminalna i detektywistyczna bóg
Sprawdzam ceny dla ciebie ...